Data: 2001-10-14 18:36:00
Temat: Re: Eee... mam taki oryginalny temat...
Od: "Itlina" <i...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Emmm, spostrzezenia z wlasego ogrodka ;-))
tx
> a) Na wstepie warto pomyslec czy Twoja diagnoza jest sluszna.
> Moze nalezy do innej grupy tylko nie dalas mu sie zauwazyc ;-)))
zostalam zauwazona
> b) Nastepnie warto sie zastanowic czy samotnosc juz zaczela go
> zjadac czy jeszcze nie ;-)) W odpowiednim wieku wszystkich zje ;-))
> Np. mozna to poznac po tym, ze kandydat lazi w piatek po poludniu
> smutny jak ofiara zamiast sie cieszyc z wolnego weekendu ;-))
hehe, to ze mna cos nie tak, bo w pt mialam dolek, a w niedziele roznosila
mnie energia (do poludnia :(
> c) Jesli juz stwierdzimy, ze kandydat zdradza objawy zjadania go
> przez samotnosc to nalezy przystapic do dzialan i to podstepem ;-)
> Dzialanie wprost naraza takiego na ucieczke i zalamanie sie ;-)))
mozes jasniej, o jaki podstep chodzi? wiesz, ja już za dużo chyba i tak
naplątałam :)
poszukaj posta którego napisałam chyba 7.10-cos kolo tego,
temat boję się, nick Itlina (linka Ci nie wkleję, bo nie mam tej wiadomości
już u siebie)
> d) Najlepiej zastosowac metode przez nienachalna bliskosc, zeby
> przelamac lody. Pod dowolnym pretekstem ;-))) Wymysl cos ;-)))
> Potrzeba troche cierpliwosci. Nastepnie gdy kandydat jest skru-
> szaly, to trzeba przystapic do delikatnych dzialan zaczepnych
> (np. kino lub koncert)
lody juz dawno przełamane :)
> Slowem trzeba w cholere cierpliwosci. A moze poczekac az sie
> sam zalamie, skruszeje i zadzwonic za pare lat czy ma chwile ;)))
jeszcze czego, dlaczego inicjatywy zawsze mają wychodzić ode mnie?
Pozdrawiam,
Itlina
p.s. nie porzucaj mojego przypadku, tylko lecz dalej :)
|