"Bacha" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:at6voh$g6e$1@foka.acn.pl...
>
> To mnie nie przekonuje o tyle, że myśliciele wszelkiej maści też zapadali
na
> rozmaite choroby.

Ano wlasnie, czlowiek jeszcze nie ma na tyle wiary w siebie i nie wymyslil
nic ,co by sie sprawdzalo w 100 %,nawet wielcy mysliciele..Jak poznac i
opanowac swoj umysl aby odpowiednio nim pokierowac oto jest pytanie .Gdyby
juz ktos dobrego cos wymysli,bylby tez w stanie przekonac sceptykow ;-)Co
nie oznacza,ze jest to nieosiagalne.Jak dla mnie jest to wskaznik na mojej
drodze...
Nie jestem zwolenniczka Silvy,Buddy itp...To nie tak,ze slepo wierze w
jakichs tam nauczycieli...Metody Silvy znane mi sa jedynie z ksiazek,kursy
jako tako mnie nie interesuja.Z jego metod wyciagnelam troszki dla
siebie.Nigdy calosci.z tego samego powodu,ze nie ma nic na swiecie
doskonalego..Calkiem mozliwe,ze jest to kolekcja paradoksow (jak to
nazwalas) na mojej drodze.A oto moj ulubiony fragmet z dezyderaty
"Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i
nieświadomych, oni też mają swoja opowieść."....... Jeszcze nikt mnie nie
przekonal do swojej religii,sekty itp..
Nie przynaleze do zadnej religi ,a raczej tworze sobie wlasna sciezke
kierujac sie swoim rozumem.( Chociac z drugiej strony,kto wie czy nie cignie
sie za mna wychowanie w rodzinie katolickiej) I tutaj odwolalabym sie do
watku: "psychologia a religia"
Takie i inne przyklady min.efekt placebo sa jedynie kluczowymi zagadkami do
ksztaltowania wlasnej filozofii o zyciu.
Dodam jeszcze,ze moja biblioteka na temat potegi
podswiadomiosci,doskonalenia umyslu,jest wybiorcza,nie sugeruje sie autorem
(najczesciej nie zapamietuje ich nazwisk) a jedynie trescia ksiaki...i to
tez przefliltrowana.
Rozumiem,ze szukasz naukowego wytlumaczenia zjawisk,ze tak nazwe
paranormalnych...
Nie potrafie pomoc niestety.;)

pozdr,serdecznie
sarna





>