Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Egzamin z czlowieczenstwa
Date: Tue, 2 Jul 2002 22:05:08 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 63
Message-ID: <aftaqj$bfr$3@news.tpi.pl>
References: <afn2kv$m07$11@news.tpi.pl>
<2...@j...chello.fr>
<W1HT8.99838$IR.1388148@news.chello.at> <afq4fv$p48$5@news.tpi.pl>
<6y1U8.105315$Lf2.7866229@news2.calgary.shaw.ca>
NNTP-Posting-Host: ph51.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1025650324 11771 217.99.208.51 (2 Jul 2002 22:52:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Jul 2002 22:52:04 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:144286
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:6y1U8.105315$Lf2.7866229@news2.calgary.shaw.ca.
..
>
> "Little Dorrit"
>
> > Ja bynajmniej nie mam ochoty, by ktokolwiek się dla mnie
poświęcał,
> > tylko żeby mnie leczył.
>
> >>Tak, ale hospicja sa dla tych, ktorych leczyc sie nie da.
Nie wierzę. To w większości tylko kwestia pieniędzy. Jak masz jedną
nerkę i dwóch kandydatów, to tego drugiego leczyć się nie da.
Naturalnie, każdy kiedyś umrzeć musi, ale nie trzeba w tym celu
budować domów śmierci, wystarczy odpowiednia opieka domowa.
>
> A dobre słowo, towarzyszenie w chorobie i
> > humanizm powinnam spotkać we wszystkich placówkach służby zdrowia
>
>>> ....np. u spotkanego tam psychologa?;););)
No nie, psycholog to by mnie tylko wkurzył :). Podobnie jak ksiądz z
ostatnim namaszczeniem.
> Ale ciagle wielu lekarzy w Polsce uwaza, ze "musi pobolec" - taka
jest
> rzeczywistosc, Dorrit. Trzeba ja zmieniac. Na to potrzeba czasu.
>
>
> (...) podać im morfinę i niech zdychają jak najprędzej, aby
> > zwolnić łóżka dla następnych.
> Wow! A skad u ciebie taki nagly brak zaufania do fachowcow????;)
Nie nagły. Siedzę po uszy w służbie zdrowia i wiem, co się dzieje. Pół
roku temu przechodziłam ciężkie zapalenie płuc. Musiałam się wykłócać
o wizytę lekarską, odpowiednie badania diagnostyczne i terminowość
podawania leków. Cóż, byczyłam się w łóżku znudzona, więc miałam
troche energii. A ostatnio usłyszałam od dyrektora Przychodni
Rejonowej, że jak mi się nie podoba, to mogę zmienić Przychodnię.
Wyobrażam sobie, że człowiek w stanie terminalnym nie ma siły na
awantury.
>
> Morfina mozna "zalatwic" pacjenta juz w szpitalu, po coz wiec
tworzenie
> hospicjow - cos mi tu sie nie zgadza, jesli bym miala przyjac bez
zastrzezen
> twoj "punkt widzenia".
Nie wiem dokładnie, co się im tam podaje. W końcu za wszystko trzeba
płacić, więc podejrzewam, że coś najtańszego.
Dorrit
>
> Kaska
>
>
|