Data: 2002-07-02 20:05:08
Temat: Re: Egzamin z czlowieczenstwa
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:6y1U8.105315$Lf2.7866229@news2.calgary.shaw.ca.
..
>
> "Little Dorrit"
>
> > Ja bynajmniej nie mam ochoty, by ktokolwiek się dla mnie
poświęcał,
> > tylko żeby mnie leczył.
>
> >>Tak, ale hospicja sa dla tych, ktorych leczyc sie nie da.
Nie wierzę. To w większości tylko kwestia pieniędzy. Jak masz jedną
nerkę i dwóch kandydatów, to tego drugiego leczyć się nie da.
Naturalnie, każdy kiedyś umrzeć musi, ale nie trzeba w tym celu
budować domów śmierci, wystarczy odpowiednia opieka domowa.
>
> A dobre słowo, towarzyszenie w chorobie i
> > humanizm powinnam spotkać we wszystkich placówkach służby zdrowia
>
>>> ....np. u spotkanego tam psychologa?;););)
No nie, psycholog to by mnie tylko wkurzył :). Podobnie jak ksiądz z
ostatnim namaszczeniem.
> Ale ciagle wielu lekarzy w Polsce uwaza, ze "musi pobolec" - taka
jest
> rzeczywistosc, Dorrit. Trzeba ja zmieniac. Na to potrzeba czasu.
>
>
> (...) podać im morfinę i niech zdychają jak najprędzej, aby
> > zwolnić łóżka dla następnych.
> Wow! A skad u ciebie taki nagly brak zaufania do fachowcow????;)
Nie nagły. Siedzę po uszy w służbie zdrowia i wiem, co się dzieje. Pół
roku temu przechodziłam ciężkie zapalenie płuc. Musiałam się wykłócać
o wizytę lekarską, odpowiednie badania diagnostyczne i terminowość
podawania leków. Cóż, byczyłam się w łóżku znudzona, więc miałam
troche energii. A ostatnio usłyszałam od dyrektora Przychodni
Rejonowej, że jak mi się nie podoba, to mogę zmienić Przychodnię.
Wyobrażam sobie, że człowiek w stanie terminalnym nie ma siły na
awantury.
>
> Morfina mozna "zalatwic" pacjenta juz w szpitalu, po coz wiec
tworzenie
> hospicjow - cos mi tu sie nie zgadza, jesli bym miala przyjac bez
zastrzezen
> twoj "punkt widzenia".
Nie wiem dokładnie, co się im tam podaje. W końcu za wszystko trzeba
płacić, więc podejrzewam, że coś najtańszego.
Dorrit
>
> Kaska
>
>
|