Data: 2010-09-27 13:22:51
Temat: Re: Ehhh.....
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Wrz, 15:09, "Druch" <e...@n...com> wrote:
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
>
> news:dd702f38-eecf-494b-bb40-42cf0fa13d52@28g2000yqm
.googlegroups.com...
>
> "po prostu rozmowa z Tobą nie jest jakimś wielkim wyzwaniem
> intelektualnym
> i trochę mi na nią szkoda czasu"
>
> nie bujaj, jest wyzwaniem.
Wiem, że Ci ciężko w to uwierzyć, ale naprawdę nie jest :-)
Nie gniewaj sie drogi Duchu, ale jesteś wyjątkowo marnym dyskutantem:
przewidywalnym, wręcz sztampowym, merytorycznie nieprzygotowanym,
z dziurami w logice i fizyce, takimi, że gwiazdy przez nie widać :-)
Chwyty jakie stosujesz w dyskusji są tak proste (aczkolwiek skuteczne:
skutecznie zniechęcają mnie do rozmowy), że zęby bolą :-)
Problem w tym, że twoje stanowisko w różnych sprawach da się
sprowadzić do:
"wyznanie wiary, a nie faktyczna analiza sytuacji".
Stalker, ale muszę też szczerze przyznać, że jesteś w tym nieugięty.
Nikt tak jak ty nie umie np. zaprzeczać oczywistościom, albo
konsekwentnie nie rozumieć co się do Ciebie mówi...
Chociaż nie, ostatnio pobiła cię XL w dyskusji o "ruskim generale" :-)
|