« poprzedni wątek | następny wątek » |
121. Data: 2010-11-06 18:35:16
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"Dnia Sat, 06 Nov 2010 19:04:23 +0100, vonBraun napisał(a):
> Fragile wrote:
>> Dnia Sat, 06 Nov 2010 16:19:48 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>medea wrote:
>>>>W dniu 2010-11-06 14:15, vonBraun pisze:
>>>>>Właśnie! Cos tam dziewczyny piszą, że zachowuje sie "profesjonalnie" i
>>>>>"naturalnie". Może dla profesji zakonnicy ten ubiór jest profesjonalny.
>>>>>A czy zgodny z NATURĄ kobiety o takim współczynniku biust/biodra
>>>>>szczerze wątpię. Myślę, że Glob zgodziłby sie, że to najprawopodobniej
>>>>>skutek bliskich kontaktów z KK ;-)
>>>>
>>>>
>>>>A mógłbyś (celem zobrazowania swojej myśli przewodniej) pokazać jakiś
>>>>przykład kobiety ubranej odpowiednio zarazem dla swojego zawodu
>>>>polityka, jak i pogodzonej ze swoim erotyzmem? Masz przykład takiej
>>>>kobiety z polskiej sceny politycznej?
>>>>
>>>>BTW Czy taka kobieta faktycznie przypomina Ci zakonnicę:
>>>>
>>>>http://www.fakt.pl/Takie-nogi-to-skarb-,galeria-
artykulu,76045,3.html
>>>>
>>>>???
>>>>
>>>>Jeśli tak, to gratuluję zakonom w Twojej okolicy. Albo po prostu jesteś
>>>>zaburzony i wszędzie widzisz niedostępne zakonnice. ;))
>>>>
>>>>Ewa
>>>
>>>Wydaje mi się, że moje i /jak sądzę/ PD rozważania, dotyczyły tu cycków
>>>Kluzik-Rostkowskiej. Jeśli zerkniesz na dekolty obu Pań na zdjęciu nr 5
>>>ze swojego linku, znajdziesz potwierdzenie dwu faktów:
>>>(1) Mucha stosuje dodatkowo dekolt, choć nie ma czym epatować
>>>(2) JKR nie stosuje dekoltu, a - doprawdy - ma czym
>>>[...]
>>>
>>
>> Właśnie m.in. dlatego, imo, unika głębokich dekoltów.
>> I świadczy to o jej klasie, drogi vonBraunie, o niczym innym. Scena
>> polityczna nie jest miejscem prezentacji biustów. Wylewający się z dekoltu
>> obfity biust (plus obdrapane dwu centymetrowe pazury) niech pozostaną
>> atrybutem "pani Zenki" w okienku na poczcie ;) No i ewnetualnie pani
>> M.Potockiej ;)
>>
>> http://tinyurl.com/3agxms6
>> Pienkne ;)
>>
> Każdy biust da się wyeksponować kulturalnie, z taktem i elegancko i
> nienachalnie.
>
Oczywiscie. Tym m.in. chrakteryzuje się kobieta z klasą.
Jednak nie tak to ująłeś w swojej wcześniejszej wypowiedzi. Twoim zarzutem
był brak dekoltu, i do tego się odniosłam.
>
> Kluzik "nie stac" nawet na porządny stanik.
>
Teraz o stanik chodzi? :)
Myślałam, że pisząc o dekolcie, chodziło Ci o dekolt.
vB: "(...) JKR nie stosuje dekoltu(...)"
Widzę, że tu ani o dekolt nie chodzi, ani o stanik, a po prostu o Kluzik...
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
122. Data: 2010-11-06 18:48:12
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"Fragile wrote:
> Dnia Sat, 06 Nov 2010 19:04:23 +0100, vonBraun napisał(a):
>
>>Fragile wrote:
>>
>>>Dnia Sat, 06 Nov 2010 16:19:48 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>
>>>>medea wrote:
>>>>
>>>>>W dniu 2010-11-06 14:15, vonBraun pisze:
>>>>>
>>>>>>Właśnie! Cos tam dziewczyny piszą, że zachowuje sie "profesjonalnie" i
>>>>>>"naturalnie". Może dla profesji zakonnicy ten ubiór jest profesjonalny.
>>>>>>A czy zgodny z NATURĄ kobiety o takim współczynniku biust/biodra
>>>>>>szczerze wątpię. Myślę, że Glob zgodziłby sie, że to najprawopodobniej
>>>>>>skutek bliskich kontaktów z KK ;-)
>>>>>
>>>>>
>>>>>A mógłbyś (celem zobrazowania swojej myśli przewodniej) pokazać jakiś
>>>>>przykład kobiety ubranej odpowiednio zarazem dla swojego zawodu
>>>>>polityka, jak i pogodzonej ze swoim erotyzmem? Masz przykład takiej
>>>>>kobiety z polskiej sceny politycznej?
>>>>>
>>>>>BTW Czy taka kobieta faktycznie przypomina Ci zakonnicę:
>>>>>
>>>>>http://www.fakt.pl/Takie-nogi-to-skarb-,galeria
-artykulu,76045,3.html
>>>>>
>>>>>???
>>>>>
>>>>>Jeśli tak, to gratuluję zakonom w Twojej okolicy. Albo po prostu jesteś
>>>>>zaburzony i wszędzie widzisz niedostępne zakonnice. ;))
>>>>>
>>>>>Ewa
>>>>
>>>>Wydaje mi się, że moje i /jak sądzę/ PD rozważania, dotyczyły tu cycków
>>>>Kluzik-Rostkowskiej. Jeśli zerkniesz na dekolty obu Pań na zdjęciu nr 5
>>>>ze swojego linku, znajdziesz potwierdzenie dwu faktów:
>>>>(1) Mucha stosuje dodatkowo dekolt, choć nie ma czym epatować
>>>>(2) JKR nie stosuje dekoltu, a - doprawdy - ma czym
>>>>[...]
>>>>
>>>
>>>Właśnie m.in. dlatego, imo, unika głębokich dekoltów.
>>>I świadczy to o jej klasie, drogi vonBraunie, o niczym innym. Scena
>>>polityczna nie jest miejscem prezentacji biustów. Wylewający się z dekoltu
>>>obfity biust (plus obdrapane dwu centymetrowe pazury) niech pozostaną
>>>atrybutem "pani Zenki" w okienku na poczcie ;) No i ewnetualnie pani
>>>M.Potockiej ;)
>>>
>>>http://tinyurl.com/3agxms6
>>>Pienkne ;)
>>>
>>
>>Każdy biust da się wyeksponować kulturalnie, z taktem i elegancko i
>>nienachalnie.
>>
>
> Oczywiscie. Tym m.in. chrakteryzuje się kobieta z klasą.
> Jednak nie tak to ująłeś w swojej wcześniejszej wypowiedzi. Twoim zarzutem
> był brak dekoltu, i do tego się odniosłam.
Są różne natężenia zjawiska "dekolt", na mój gust, Kluzik nie
wykorzystuje tu mozliwości - także w ramach "taktownego" wykorzystania
swojego przymiotu.
>
>>Kluzik "nie stac" nawet na porządny stanik.
>>
>
> Teraz o stanik chodzi? :)
> Myślałam, że pisząc o dekolcie, chodziło Ci o dekolt.
> vB: "(...) JKR nie stosuje dekoltu(...)"
> Widzę, że tu ani o dekolt nie chodzi, ani o stanik,
/.../
Nie wiem czy wiesz, ale stanik moze zarówno poprawić jak i "zabić" efekt
biustu.;-)
> a po prostu o Kluzik...
>
> Pozdrawiam,
> M.
To chyba oczywiste, ze w ostatecznym rozrachunku chodzi mi "o człowieka"
;-) Czym byłby biust bez całej reszty...
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
123. Data: 2010-11-06 18:48:33
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cd59cd8$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-06 18:48, Przemysław Dębski pisze:
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:4cd58dca$0$21006$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Dla mnie sprawa jest tutaj dosyć oczywista. Otóż jeśli kobieta z dużym
>>> biustem się wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco.
>>> Dlatego duży dekolt wygląda neutralnie u kobiet ze średnim biustem
>>> (taki ma na pierwszy rzut mojego oka Mucha). I od razu wyjaśnię, co
>>> dla mnie znaczy w tej sytuacji słowo "neutralnie", bo wcale nie chodzi
>>> mi o "niekobieco". Dla mnie neutralny jest taki wygląd, który pozwala
>>> osobie i jej rozmówcy na swobodne zachowanie w czasie rozmowy, bez
>>> stwarzania niepotrzebnego erotycznego tła. I tak powinno się wyglądać
>>> w pracy, zwłaszcza takiej, jaką jest politykowanie w Sejmie.
>>
>> http://turkeymacedonia.wordpress.com/2009/12/21/lead
ers-urged-to-unblock-turkeys-eu-bid/
>
> No ale czy to Ci się faktycznie podoba?
Nie. To riposta na Twoje "Otóż jeśli kobieta z dużym biustem się
wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco." ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
124. Data: 2010-11-06 18:49:12
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"W dniu 2010-11-06 19:33, vonBraun pisze:
> medea wrote:
>
>> W dniu 2010-11-06 19:04, vonBraun pisze:
>>
>>> Kluzik "nie stac" nawet na porządny stanik.
>>
>>
>> Hm, gdzie to zauważyłeś?
>>
>> Ewa
> Nie tylko ja, zauważył to tez ktos komentujący - dobrze to widać na 3
> zdjeciu z kolei (wejść z 3 miniatury pod spodem)
>
> http://deser.pl/deser/51,97052,7849964.html?i=0
Nie tyle chodzi o porządny stanik (bo pewnie ma drogi i markowy ;) ),
ale o dobrze dobrany.
Hm, no ale wiesz, duży dekolt przy źle dobranym staniku - to dopiero by
była porażka! ;)
IMO czepiasz się.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
125. Data: 2010-11-06 19:06:43
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"W dniu 2010-11-06 19:48, Przemysław Dębski pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4cd59cd8$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2010-11-06 18:48, Przemysław Dębski pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:4cd58dca$0$21006$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>> Dla mnie sprawa jest tutaj dosyć oczywista. Otóż jeśli kobieta z dużym
>>>> biustem się wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco.
>>>> Dlatego duży dekolt wygląda neutralnie u kobiet ze średnim biustem
>>>> (taki ma na pierwszy rzut mojego oka Mucha). I od razu wyjaśnię, co
>>>> dla mnie znaczy w tej sytuacji słowo "neutralnie", bo wcale nie chodzi
>>>> mi o "niekobieco". Dla mnie neutralny jest taki wygląd, który pozwala
>>>> osobie i jej rozmówcy na swobodne zachowanie w czasie rozmowy, bez
>>>> stwarzania niepotrzebnego erotycznego tła. I tak powinno się wyglądać
>>>> w pracy, zwłaszcza takiej, jaką jest politykowanie w Sejmie.
>>>
>>> http://turkeymacedonia.wordpress.com/2009/12/21/lead
ers-urged-to-unblock-turkeys-eu-bid/
>>>
>>
>> No ale czy to Ci się faktycznie podoba?
>
> Nie. To riposta na Twoje "Otóż jeśli kobieta z dużym biustem się
> wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco." ;)
No nie, Merkel łapałaby się bardziej pod to:
"Bardzo dojrzałe kobiety obficie prezentujące swoje wdzięki w ogóle dość
groteskowo wyglądają i nie świadczy to o ich dobrym kontakcie ze swoją
kobiecością, a raczej o utracie kontaktu z upływającym czasem."
:)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
126. Data: 2010-11-06 19:26:00
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4cd5a735$0$22803$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-11-06 19:48, Przemysław Dębski pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:4cd59cd8$0$27030$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2010-11-06 18:48, Przemysław Dębski pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:4cd58dca$0$21006$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>>> Dla mnie sprawa jest tutaj dosyć oczywista. Otóż jeśli kobieta z dużym
>>>>> biustem się wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco.
>>>>> Dlatego duży dekolt wygląda neutralnie u kobiet ze średnim biustem
>>>>> (taki ma na pierwszy rzut mojego oka Mucha). I od razu wyjaśnię, co
>>>>> dla mnie znaczy w tej sytuacji słowo "neutralnie", bo wcale nie chodzi
>>>>> mi o "niekobieco". Dla mnie neutralny jest taki wygląd, który pozwala
>>>>> osobie i jej rozmówcy na swobodne zachowanie w czasie rozmowy, bez
>>>>> stwarzania niepotrzebnego erotycznego tła. I tak powinno się wyglądać
>>>>> w pracy, zwłaszcza takiej, jaką jest politykowanie w Sejmie.
>>>>
>>>> http://turkeymacedonia.wordpress.com/2009/12/21/lead
ers-urged-to-unblock-turkeys-eu-bid/
>>>>
>>>
>>> No ale czy to Ci się faktycznie podoba?
>>
>> Nie. To riposta na Twoje "Otóż jeśli kobieta z dużym biustem się
>> wydekoltuje, to wygląda po prostu bardzo wyzywająco." ;)
>
> No nie, Merkel łapałaby się bardziej pod to:
>
> "Bardzo dojrzałe kobiety obficie prezentujące swoje wdzięki w ogóle dość
> groteskowo wyglądają i nie świadczy to o ich dobrym kontakcie ze swoją
> kobiecością, a raczej o utracie kontaktu z upływającym czasem."
>
> :)
>
> Ewa
Pod to miałem inną ripostę http://demotywatory.pl/1377424
mmmmm, jaka fajna milfetka. Całe szczęście już wiem że utraciła kontakt z
kobiecością ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
127. Data: 2010-11-06 19:41:02
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ib3kcr$o7v$1@inews.gazeta.pl...
> Przemysław Dębski wrote:
>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ib3dcs$2ss$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Interesujące jest jednak, że udaje jakby ich nie miała. Nie uświadczysz
>>> jakiś dekoltów do pępka - równie dobrze może być to dwustronne wypchanie
>>> Gazetą Wyborczą. Interpretując to uważam, że jej seksualnośc została
>>> poddana presji - ale wysublimowała ją w macierzyństwo /vide różne
>>> "dzieciosprawcze" projekty ustaw przy których się kręciła/. ;-)
>>
>>
>> Jest jeszcze gorzej. Ona jest względnie szczupła jak na posiadaczkę
>> takiego biustu. Założę się że jak by się "odpierdoliła" to nie jednemu
>> młodziakowi ślinka by pociekła. I to też ukrywa. Mówię Ci vB, że w tym
>> przypadku to tylko jakiś markowy seksuolog mógł by sprawę rozwikłać. Bo
>> że ona ma problem z własną seksualnością jest niemal pewne na podstawie
>> tych wszystkich spostrzeżeń ;P
>>
>> Na post po zbóju zaprosił
>> P.D.
>
> Właśnie! Cos tam dziewczyny piszą, że zachowuje sie "profesjonalnie" i
> "naturalnie". Może dla profesji zakonnicy ten ubiór jest profesjonalny. A
> czy zgodny z NATURĄ kobiety o takim współczynniku biust/biodra szczerze
> wątpię. Myślę, że Glob zgodziłby sie, że to najprawopodobniej skutek
> bliskich kontaktów z KK ;-)
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Wogóle te nasze dziewczyny jakoś dziwnie do kwestii podchodzą. Zauważyłeś,
że popierają ukrywanie dużego biustu, pod pretekstem, że to nie wypada w
pracy ani w dojrzalszym wieku, natomiast gdy mowa jest o pokazywaniu np. na
spotkaniach towarzyskich, to już nie mówią bezpośrednio o biuście tylko o
dekolcie ? A niech mnie cycki ścisną ale nie kumam o co tu biega ;)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
128. Data: 2010-11-06 20:06:05
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"W dniu 2010-11-06 20:26, Przemysław Dębski pisze:
> Pod to miałem inną ripostę http://demotywatory.pl/1377424
> mmmmm, jaka fajna milfetka. Całe szczęście już wiem że utraciła kontakt
> z kobiecością ;)
Hm, ona akurat wygląda bardzo apetycznie, więc jak widać nie ma reguły.
Piękne kobiety czas oszczędza. Jednak nawet i ona, gdyby była panią
minister, nie wyglądałaby poważnie wykonując w tej kreacji swoje
służbowe obowiązki.
BTW Pamiętam Twój tekst, że na samą myśl o seksie z kobietą w tym wieku
robi Ci się niedobrze (bardziej dosadnie). Czyżby coś się zmieniło w tym
względzie? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
129. Data: 2010-11-06 20:17:53
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"Dnia 2010-11-06 21:06, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-11-06 20:26, Przemysław Dębski pisze:
>
>> Pod to miałem inną ripostę http://demotywatory.pl/1377424
>> mmmmm, jaka fajna milfetka. Całe szczęście już wiem że utraciła kontakt
>> z kobiecością ;)
>
> Hm, ona akurat wygląda bardzo apetycznie, więc jak widać nie ma reguły.
> Piękne kobiety czas oszczędza. Jednak nawet i ona, gdyby była panią
> minister, nie wyglądałaby poważnie wykonując w tej kreacji swoje
> służbowe obowiązki.
>
> BTW Pamiętam Twój tekst, że na samą myśl o seksie z kobietą w tym wieku
> robi Ci się niedobrze (bardziej dosadnie). Czyżby coś się zmieniło w tym
> względzie? ;)
Starość nie radość. I wybrzydzać już nie można za bardzo.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
130. Data: 2010-11-06 20:19:48
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"Przemysław Dębski wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ib3kcr$o7v$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Przemysław Dębski wrote:
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ib3dcs$2ss$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> Interesujące jest jednak, że udaje jakby ich nie miała. Nie
>>>> uświadczysz jakiś dekoltów do pępka - równie dobrze może być to
>>>> dwustronne wypchanie Gazetą Wyborczą. Interpretując to uważam, że
>>>> jej seksualnośc została poddana presji - ale wysublimowała ją w
>>>> macierzyństwo /vide różne "dzieciosprawcze" projekty ustaw przy
>>>> których się kręciła/. ;-)
>>>
>>>
>>>
>>> Jest jeszcze gorzej. Ona jest względnie szczupła jak na posiadaczkę
>>> takiego biustu. Założę się że jak by się "odpierdoliła" to nie
>>> jednemu młodziakowi ślinka by pociekła. I to też ukrywa. Mówię Ci vB,
>>> że w tym przypadku to tylko jakiś markowy seksuolog mógł by sprawę
>>> rozwikłać. Bo że ona ma problem z własną seksualnością jest niemal
>>> pewne na podstawie tych wszystkich spostrzeżeń ;P
>>>
>>> Na post po zbóju zaprosił
>>> P.D.
>>
>>
>> Właśnie! Cos tam dziewczyny piszą, że zachowuje sie "profesjonalnie" i
>> "naturalnie". Może dla profesji zakonnicy ten ubiór jest
>> profesjonalny. A czy zgodny z NATURĄ kobiety o takim współczynniku
>> biust/biodra szczerze wątpię. Myślę, że Glob zgodziłby sie, że to
>> najprawopodobniej skutek bliskich kontaktów z KK ;-)
>>
>> pozdrawiam
>> vonBraun
>
>
> Wogóle te nasze dziewczyny jakoś dziwnie do kwestii podchodzą.
> Zauważyłeś, że popierają ukrywanie dużego biustu, pod pretekstem, że to
> nie wypada w pracy ani w dojrzalszym wieku, natomiast gdy mowa jest o
> pokazywaniu np. na spotkaniach towarzyskich, to już nie mówią
> bezpośrednio o biuście tylko o dekolcie ? A niech mnie cycki ścisną ale
> nie kumam o co tu biega ;)
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Fascynująca uwaga. Zauwaz, że spośród wszystkich naczelnych samica
gatunku homo ma najwiekszy biust w stosunku do masy ciała. A w ciągu
życia produkuje znacznie mniej mleka niż produkują jej "ubogie"
krewniaczki. Wielkośc biustu u kobiety NIE JEST więc uzasadniona celami
macierzyńskimi - tym bardziej, ze wcale nie jest on wypełniony bez
reszty gruczołami mlekowymi. To głównie tkanka tłuszczowa - doprawdy,
jest mnóstwo mniej widocznych miejsc gdzie można by ja odkładać na
trudniejsze czasy.
Tak więc cel pojawienia się tego narządu może być podobny jak ten dla
którego niektóre ptaki wykształcają kolorowe pióra. Zwykle ten dymorfizm
płciowy w ewolucji wykształcały samce. Zatem dochodzimy do sedna
problemu - człowiek jest gatunkiem w którym obie płcie wytworzyły
dymorfizm: pojawiają się cechy sygnalizujące "sprawność" prokreacyjną u
mężczyzn/wiadomo co/ i sprawność macierzyńską u kobiet/wiadomo co/.
Jednak, czy gdybyś był kobietą, starałbyś się aby ten fakt "dotarł" do
męskiej świadomości? Czy też starałbyś się, aby twój wpływ na samca
pozostawał poza jego racjonalnym myśleniem? Zauważ jak wiele rozmów
kobiet dotyczy sprawowania kontroli (w istocie seksualnej) nad swoimi
samcami. Pamiętasz opowieśc XsElki o grzybie, który jej mąż zwoził dla
niej rowerem z jakieś góry o 5 rano? Pamiętasz te westchnienia zazdrości?
To co poza świadomością, kieruje nami bardziej niż to co świadome.
Mężczyźni ukrywają przed sobą nawzajem "techniki" dzięki którym osiągają
sukces w zdobywaniu zasobów (wyjawiając je bez oporów najwyżej swoim
synom) a chętnie chwalą się jedynie rezultatami. Podobnie i kobiety
starają sie ukryć nawzajem przed sobą (i przed samcami) mechanizmy
kontroli samców - co najwyżej przekażą to swoim córkom. Stawiam
hipotezę, że ta semantyka "dekolt" zamiast "biust" jest przejawem tej
właśnie strategii ;-) Służy odwracaniu uwagi od istoty sprawy ;-))
A mniejszy, czy bardziej ukryty biust rywalki to większa szansa na
przetrwanie własnych genów.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |