Data: 2012-05-17 11:39:29
Temat: Re: Energia- prośba
Od: "malkontent" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "olo" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jp2j2v$nrd$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Chiron"
>
>>>>> Skoro tak dobrze wiesz co On wiedział to zapewne tak było/jest ?
>>>>> Popatrz - a ja naiwnie sądziłem, że miłownie nie wyklucza lubienia ?
>>>>
>>>> Nie wyklucza. Jednak_lubienie_nie_jest_warunkiem_koniecznym_kochan
ia.
>>>> Przecież można nie lubić kogoś, ale go miłować- miłością bliźniego.
>>>
>>> tak sie zastanawiałem -
>>> co wybierzesz klasę czy rację
>>> wybrałeś posiadanie racji - gratuluję
>>> :)))
>>
>>A ja napisałem trochę prowokacyjnie- licząc na ciekawą dyskusję. Kiedyś
>>czytałem coś podobnego:
>>http://www.apostol.pl/milosc/problemy/lubi%C4%87-%
C5%BCeby-kocha%C4%87
>>
>>"Kiedy mówimy: kochaj bliźniego, to możemy sobie pomyśleć, że miłość jest
>>w tym wypadku przymusem. Lubić znaczy więcej niż kochać. Można kochać i
>>nie lubić. Trzeba tak lubić, żeby kochać."
>>
> Uważasz RZE, to że ktoś w stricte religijnym kontekście postawił taką
> sprzeczną ze zwyczajową hierarchią odczuć ma być powodem do tego, żeby
> twoje pragnienie posiadania racji ekstrapolować na całą semantykę znaczeń?
> Przyłączam się do gratulacji malkiego w takim razie. Niemniej dalej będę
> konserwatywnie się upierał że w naszym języku hierarchia odczuć do innego
> człowieka wygląda mniej więcej tak:
> Lubię -> adoruję (sympatyzuję) -> kocham (przest. miłuję) -> wielbię.
Do tego miejsca - sie zgadzam.
Co więcej uzupełnie, że to lubienie o jakim była dyskusja dotyczyło
współczesnych osób. Więc raczej należy przyjąc, że to lubienie było
rozumiane normalnie - jak to opisałeś.
Jeśli by nawet przyjąć, że w Bibli ( u Jezusa) jest inaczej rozumiane
lub mocna dyskusyjne(nie do końca jasne) to tym bardziej
(dla tej dyskusji) argumenty z Bibli są nieadekwatne
i powoływanie się na nie jest chwytem równiez dyskusyjnym
:))))
> Miłość bliźniego - to dokładnie nic nie znaczy bez autorskiego komentarza.
> Miłowanie nieprzyjaciół to ewidentny oksymoron taki jak np. nienawidzenie
> przyjaciół.
ten fragment to temat na osbną dyskusje :))))
pozdr.
|