| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-08 20:05:12
Temat: Era smutnych dzieci Z wieloletnich analiz doktor [...] wynika, że w USA i Europie coraz więcej
jest noworodków, które już w chwili przyjścia na świat mają ostre zaburzenia
nastroju. - Typowymi objawami depresji niemowlęcej są kłopoty ze snem,
zmienność nastroju, płaczliwość, brak zainteresowania otoczeniem
http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1179937&KAT
=239
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-09 04:25:32
Temat: Re: Era smutnych dzieciDuch <a...@p...com> napisał(a):
> Z wieloletnich analiz doktor [...] wynika, że w USA i Europie coraz więcej
> jest noworodków, które już w chwili przyjścia na świat mają ostre zaburzenia
> nastroju. - Typowymi objawami depresji niemowlęcej są kłopoty ze snem,
> zmienność nastroju, płaczliwość, brak zainteresowania otoczeniem
>
> http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1179937&KAT
=239
No I?
Kaska
PS. Nastrojaom noworodkow na innych kontynentach nobody gives a damn!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 04:25:34
Temat: Re: Era smutnych dzieciDuch <a...@p...com> napisał(a):
> Z wieloletnich analiz doktor [...] wynika, że w USA i Europie coraz więcej
> jest noworodków, które już w chwili przyjścia na świat mają ostre zaburzenia
> nastroju. - Typowymi objawami depresji niemowlęcej są kłopoty ze snem,
> zmienność nastroju, płaczliwość, brak zainteresowania otoczeniem
>
> http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1179937&KAT
=239
No I?
Kaska
PS. Nastrojaom noworodkow na innych kontynentach nobody gives a damn!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 07:28:06
Temat: Re: Era smutnych dzieciDnia 2004-08-09 06:25, Użytkownik Pyzol napisał:
> No I?
>
> Kaska
> PS. Nastrojaom noworodkow na innych kontynentach nobody gives a damn!
Co na gazeta.pl/usenet/ "wcina" posty? A nie lepiej zainstalować klienta
poczty albo czytnik grup. Chyba, że z kafejki korzystasz ;-)
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 09:39:37
Temat: Re: Era smutnych dzieciDuch; <cf60v4$o2l$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Z wieloletnich analiz doktor [...] wynika, że w USA i Europie coraz więcej
> jest noworodków, które już w chwili przyjścia na świat mają ostre zaburzenia
> nastroju. - Typowymi objawami depresji niemowlęcej są kłopoty ze snem,
> zmienność nastroju, płaczliwość, brak zainteresowania otoczeniem
Byłbym mocno sceptyczny a'propo "zaburzeń" - o ile się nie mylę, w XIX
w. Anglii powszechne było "uspokajanie" dzieci opiatami, więc po części
owe "zaburzenia" zawsze istniały, ale może teraz inaczej [czy w ogóle]
się je opisuje, albo rodzice są bardziej znerwicowani, przeczuleni.
Z drugiej strony to możliwe - hiperkolorowe zabawki, hiperkolorowe
wyposażenie pokoju dziecięcego, hałasy [tv, radio, zabawki, samochody
itd.] i już masz ukierunkowanie rozwoju [związane z ilością "bodźców", z
ich "siłą" mierzoną cechami odbiorem - "chemicznymi", fizycznymi] na
"przeżywanie wewnętrzne niewerbalne", zamiast "przeżywania zewnętrznego
werbalnego" - jak nic będzie pokolenie socjopatów. ;)
Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 11:59:14
Temat: Re: Era smutnych dzieciUżytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:cf7gum$ec2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Byłbym mocno sceptyczny a'propo "zaburzeń" - o ile się nie mylę, w XIX
> w. Anglii powszechne było "uspokajanie" dzieci opiatami,
Wierze, sam Freud (ktos tu o tym pisal) zalecal kokaine dzieciom.
Coca Cola gdzies do ~1945 zawierala kokaine. Na tym wyrosla.
> więc po części
> owe "zaburzenia" zawsze istniały, ale może teraz inaczej [czy w ogóle]
> się je opisuje, albo rodzice są bardziej znerwicowani, przeczuleni.
Tak. Racja. Ale chodzi raczej o porownanie do sytuacji z przed 20-30 lat,
raczej, niz do XIX wieku. Ciezko porownywac zreszta z tamtymi
czasami - smiertlenosc dzieci do 5 lat wynosila ~75% przed epoką
ewolucji przemysłowej.
> Z drugiej strony to możliwe - hiperkolorowe zabawki, hiperkolorowe
> wyposażenie pokoju dziecięcego, hałasy [tv, radio, zabawki, samochody
> itd.] i już masz ukierunkowanie rozwoju [związane z ilością "bodźców", z
> ich "siłą" mierzoną cechami odbiorem - "chemicznymi", fizycznymi] na
> "przeżywanie wewnętrzne niewerbalne", zamiast "przeżywania zewnętrznego
> werbalnego" - jak nic będzie pokolenie socjopatów. ;)
Moj kolega psychiatra juz zaciera rece :)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 12:00:09
Temat: Re: Era smutnych dzieciUżytkownik " Pyzol" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cf6ubr$avm$1@inews.gazeta.pl...
> No I?
Nic - informacja, tylko.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 12:48:31
Temat: Re: Era smutnych dzieciDnia Mon, 09 Aug 2004 11:39:37 +0200, Flyer napisał(a):
> Byłbym mocno sceptyczny a'propo "zaburzeń" [CIACH!]
> Z drugiej strony to możliwe - hiperkolorowe zabawki,
zaburzenia nastroju... dla mnie bardzo wazna ksiazka byl "dramat udanego
dziecka" alice miller, w ktorym autorka analizuje depresje i manie
wielkosci pod katem (miedzy innymi) wczesnodzieciecych doswiadczen
opuszczenia, niedoopieki i nieliczenia sie z.
polecam, jesli ktos nie czytal :)
a mtv i inne cartoon network robia swoje, to fakt.
> jak nic będzie pokolenie socjopatów. ;)
nasi przyszli klienci :))
pozdrawiam,
Andrzej Wichrowski
andrzej wicherek wichrowski a...@U...acn.waw.pl
gg:1679307 | http://acn.waw.pl/wicherek | flickering i roam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-09 16:25:47
Temat: Re: Era smutnych dzieci
Użytkownik "Duch" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:cf7p3d$rqr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moj kolega psychiatra juz zaciera rece :)
Tak ... Co sobie klientów naskarbi, to mu własne dzieci wystraszą ...
Co sobie ekstra zarobi, to mu własne dzieci ukradną ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-10 00:50:52
Temat: Re: Era smutnych dzieciChodzi raczej o to ze dziecko jest wprowadzane w stan depresji jeszcze przed
przyjsciem na swiat. Fakt ze nie jest to zjawisko nowe nie oznacza ze
powinnismy to akceptowac, i nie oznacza ze jest to normalne. Od wprawadzania
dziecka w stan depresji jeszcze przed narodzeniem i potem jeszcze w
dziecinstwie wynikaja potem rozne zaburzenia emocjonalne i choroby
psychiczne takie jak schizophrenia.
"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:cf7gum$ec2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Duch; <cf60v4$o2l$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> > Z wieloletnich analiz doktor [...] wynika, że w USA i Europie coraz
więcej
> > jest noworodków, które już w chwili przyjścia na świat mają ostre
zaburzenia
> > nastroju. - Typowymi objawami depresji niemowlęcej są kłopoty ze snem,
> > zmienność nastroju, płaczliwość, brak zainteresowania otoczeniem
>
> Byłbym mocno sceptyczny a'propo "zaburzeń" - o ile się nie mylę, w XIX
> w. Anglii powszechne było "uspokajanie" dzieci opiatami, więc po części
> owe "zaburzenia" zawsze istniały, ale może teraz inaczej [czy w ogóle]
> się je opisuje, albo rodzice są bardziej znerwicowani, przeczuleni.
>
> Z drugiej strony to możliwe - hiperkolorowe zabawki, hiperkolorowe
> wyposażenie pokoju dziecięcego, hałasy [tv, radio, zabawki, samochody
> itd.] i już masz ukierunkowanie rozwoju [związane z ilością "bodźców", z
> ich "siłą" mierzoną cechami odbiorem - "chemicznymi", fizycznymi] na
> "przeżywanie wewnętrzne niewerbalne", zamiast "przeżywania zewnętrznego
> werbalnego" - jak nic będzie pokolenie socjopatów. ;)
>
> Flyer - nie jestem specjalistą
>
> --
> Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
> ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |