Data: 2005-08-12 08:13:42
Temat: Re: Estazolan, xanax, efedryna
Od: Sławek <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kaja napisał(a):
> Thu, 11 Aug 2005 17:09:29 +0200, *Sławek*
> <news:ddfpna$s1j$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
>
>
>>tmark napisał(a):
>
> [...]
>
>>>Trudno oceniac na odleglosc, ale w takich trudnych do zroznicowaniach
>>>stanach takich nerwicowo - byc-moze-depresyjnych dobrze pomaga wlasnie
>>>leczenie p/depresyjne, a jeszcze bardziej zachecalbym do skorzystania z
>>>psychoterapii.
>
>
>>Wszystko o czym piszesz jest bezwątpienia racją i mam tego świadomosć.
>>Nie zamierzam traktować tego jak rozwiązania a właśnie jako coś, co
>>pomoże mi przetrwać trudny okres kiedy wali mi se właśnie wszystko na
>>łeb od pracy począwszy. Co do leków antydepresyjnych to tam chyba jest
>>jescze więcej niewiadomych i dlatego nie chce ryzykować. Sam pewnie
>>dobrze wiesz jak często dobranie leku dla pacjena jest po prostu metodą
>>prób i błędów i często wprowadza go w jeszcze gorszy stan. Ja teraz nie
>>mogę pozwolić sobie na eksperymenty, bo musze być non stop na chodzie.
>>Co do psychoterapii to mam za silną osobowość (paradoksalnie) i nie wiem
>>czy bym nie miał na sumieniu depresji terapeuty:)
>
>
> Poproś lekarza o receptę na take niezłe proszki na sen "Chlorprothixen
> LeciVa" , na przyklad 15 mg. Dobrze się śpi, nie uzależniają. Wstajesz
> normalnie do pracy i nie jesteś kołowaty. Jesteś wyspany.
>
Dzięki. Następnym razem mu wspomne. Choć po estazolamie teraz śpi mi się
doskonale no ale on jednak przy dłuższym użwaniu uzależnia no i organizm
go po pewnym czasie bardziej toleruje. Ale do następnej wizyty (jeśli
tylko będzie potrzebna:) chyba się nie uzależnie:)
pozdrawiam
Sławek
|