Data: 2003-08-01 20:24:56
Temat: Re: FIBROADENOMA
Od: "ariatari" <a...@k...pkobp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja mam podobna sytuacje tyle ze juz od roku wiem o swoim guzku.Po biopsji
lekarz zalecil usuniecie chirurgiczne.Jeden onkolog tez byl tego zdania inny
natomiast powiedzial ze kiedys sie usuwalo od razu teraz jest tendencja ze u
mlodych kobiet-mam 23 lata ,sie zostawia i obserwuje/kontroluje ale niektore
panie nie wytrzymuja z tym psychicznie i wola wyciac.Wtedy jeszcze tego nie
rozmumialam ale teraz po roku wiem dokladnie o co mu chodzilo-gdy dolegaja
mi piersi po np 4 mies spokoju zaczynam sie dreczyc ze dzieje sie cos
zlego,badam sie sama regularnie i czasem mi sie wydaje ze to sie powiekszylo
lub ze jest cos nowego i tak do nastepnego badania usg zyje w strachu i
niepewnosci.Teraz waham sie czy nie zdecydowac sie na zabieg.Ale z drugiej
strony podobno nie ma pewnosci ze jak sie raz wytnie bedzie spokoj bo to sie
moze odnawiac lub moga sie pojawiac nowe i w ten sposob co jakis czas bedzie
"ciachanie".
No i kogo tu sluchac?U mnie 2 lekarzy mowi zeby wyciac a 2 zeby nie spieszyc
sie z tym.
Dolaczam sie wiec do pytan.I mam jeszcze jedno do pan u ktorych stwierdzono
tego typu guzki:czy piersi wam w jakis sposob dolegaja?Mnie boli i ciagnie
czesto nawet 14 dni przed okresem,czasem nie moge nosuc stanika ,wtedy tez
jest to bardziej wyczuwalne i wydaje sie wieksze.
pozdrawiam
|