Data: 2003-07-10 16:03:39
Temat: Re: FRYWOLITKI-TRZY CZÓŁENKA
Od: " Anna" <c...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
olgasw - Gdańsk <o...@w...pl> napisał(a):
> Mam pytanie, a raczej prosbe.
> Czy ktokolwiek wie jak zabrac sie do robotki (frywolitka) na trzech
> czolenkach?
> Mam taki jeden wzor (cudenko), ale nie wiem nawet jak sie do niego zabrac.
> Podejrzewam, ze robie jednym czolenkiem na dwuch nitkach.
Da sie nawinac obok siebie , odzielone np. cieniutka tekturka odp. przycieta
dwa kolory nitki,jesli masz jedno z tych czolenek, ktore maja w srodku
szpuleczke wyjmowana, (taka jak w maszynie do szycia). Ten "rozdzielnik" musi
byc okragly i z nacieciem, i wycietym srodkiem.
Oczywiscie kazdej nitki wchodzi na czolenko odp. mniej. A tekturka jest w
srodku,tej szpuleczki.Innymi slowy, takie domorosle czolenko na dwie nitki.
Jest to wykonalne, sprawdzilam,chociaz dosc niewygodne w uzyciu, ale wzor
wychodzi. A byc moze trzeci kolor jest z klebka. Czyli dwa kolory na czolenku,
3 klebek (lub trzecie czolenko, tak jak sugerowala jedna z kolezanek).
Aha, na niektorych wzorkach sa nici, ktore sa roznokolorowe. Czyli zmiana
koloru jest dodatkowo zaakcentowana sama nicia, a nie uzyciem jeszcze wiekszej
ilosci czolenek. Ja mam takie nici i kolor sie zmienia, albo w ramach odcieni,
albo wrecz kilka kolorow, na jednym klebku. (Produkuje to m.in. Coats,
Floretta, pewnie sa i inne).
Pozdrawiam,
Anna
A najbardziej skomplikowany (?) wzor jaki widzialam to byl na 6 tak, szesc
czolenek, ale co dziwniejsze, nie byl wcale ladny (przynajmniej w oczach
ciotki paszczaka). Nie kupilam ksiazki, w ktorej byl prezentowany.....
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|