Data: 2005-12-15 12:24:10
Temat: Re: Fajnie sie dzieje... Wezwanie pogotowia.
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Thu, 15 Dec 2005 13:09:47 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Lia, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=0&dzialnr=
2&artnr=479&b=1&szukana=wezwanie+pogotowia
> http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=0&dzialnr=
2&artnr=477&b=1&szukana=wezwanie+pogotowia
Dzieki wielkie :)
Mnie juz nic nie zdziwi - dlatego wole wiedziec do czego mam prawo :)
Choc pogotowie sie juz zmylo razem ze SM ktora wezwali - wiec mam nadzieje
ze moje pytanie bylo czysto teoretyczne :)
Jednakowoz nadal uwazam ze po wezwaniu do osoby lezacej na schodach, ktora
ewidentnie na nie upadla i glowa stuknela - nawet jesli ta osoba jest
pijana - wartaloby cos wiecej zrobic niz tylko stwierdzic stan upicia i
koniec... (zabijcie mnie - wszystko wkolo bylo czuc bo kobieta upadajac
rozbila jakis pojemnik z jakas pasta do sprzatania - ale nie alkohol)
Tym bardziej ze powiedzialam ze na poczatku kobieta byla wogole bez
kontaktu - po prostu patrzyla przed siebie i mrugala oczami - nie reagowala
na nic.
No ale to juz poza mna - zreszta nie wiem do jakich wnioskow pozniej doszli
bo nie stalam nad nimi.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|