Strona główna Grupy pl.rec.uroda Farbowanie włosów - pytanie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Farbowanie włosów - pytanie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-02-10 10:10:50

Temat: Farbowanie włosów - pytanie...
Od: a...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

Cześć - mam mały problem.
Otóż nie chciałam zadwyrężać domowego budżetu na ekscesy fryzjerskie i wczoraj
kupiłam w markecie farbę do włosów Palette. Na opakowaniu i "kłaczku testowym"
kolorek wyglądał frapująco.
Się zafrapowałam ;) i zafarbowałam - niestety - efekt jest nieco mniej
interesujący niż oczekiwałam, bo włoski ma po prostu czerwonawe (zwłaszca na
byłych odrostach - mimo że nakładałam zgodnie z instrukcją)i "jakieś takie
niefajne".
Normalnie to bym z uśmiechem na twarzy zniosła tę czerwonkę - ale w sobotę
ma "mega-wyjście" i muszę wyglądać super.
I stąd pytanie - czy farbować jeszzce raz? Włosy mam raczej zdrowe i grube -
ale nie chciałabym tego stracić - czy takie ponowne farbowanie za bardzo ich
nie osłabi? A może macie jakieś inne pomysły?

Karina (co chciałaby być kasztanow - rudawa)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-02-10 12:00:55

Temat: Re: Farbowanie włosów - pytanie...
Od: "Maja" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

niedawno miałam podobny problem. poszłam do fryzjera i raz jeszcze mnie
zafarbował na 'coś tam' [nieistotne] grunt, że farbę kładł drugi raz [brąz-
>pokrył nieciekawą czerwień]i do tego zrobił balejaż i nic mi się nie
stało -tj włosy ani nie wypadają, ani no nie wiem.. nie są 'niesympatyczne]
w dotyku - wszystko jest ok.
wnioski?
- moim zdaniem najlepiej jednak skonsultować się z fryzjerem [sprawdzi stan
włosów i zasugeruje, co można, a czego nie]
- jeśli fryzjer odpada, to pewnie najmniej zaszkodzi Ci [a raczej Twoim
włosom] przyciemnienie [jakiś brąz?]. [no ale na kunsultacje chyba zawsze
można do fryzjera wpaść... to raczej nei kosztuje...-tak mi się wydaje]

ja po zabiegu dwukrotnego farbowania [no i tego balejażu] nakładam dosłownie
kilogramy odzywek [tak na wszelki wypadek] -nie za często, ale za to dość
regularnie -ot -chucham dmucham na zimne ;))))


pozdrawiam i zyczę powodzenia,


ja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-10 18:48:02

Temat: Re: Farbowanie włosów - pytanie...
Od: "Mirabelka" <m...@...to.tez.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl>

: Cześć - mam mały problem.

Hee, hee, to tak jak ja. Dokladnie ten sam ;-) Jak znajdziesz jakis fajny
sposob, to daj znac. Myslam o szamponach koloryzujacych, tych zmywalnych, co
by nienadwyrezac wlosow... ale poki co jestem w kropce :-(

pozdrawiam
Malgosia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-02-10 18:54:29

Temat: Odp: Farbowanie włosów - pytanie...
Od: "Anka" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

A nie lepiej iść do fryzjera?
Może coś pomoże lub doradzi :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Póltłusty krem dla faceta
gabinet kosmetyczny na ul.Toruńskiej [kraków] ??
Kosmetyki naturalne
Pora stosowania maseczki
Jak chronicie twarz zima ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »