X-Received: by 10.36.122.208 with SMTP id a199mr355560itc.12.1505621024372; Sat, 16
Sep 2017 21:03:44 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.36.122.208 with SMTP id a199mr355560itc.12.1505621024372; Sat, 16
Sep 2017 21:03:44 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!peer01.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer01.iad!feed-me.highwinds-medi
a.com!news.highwinds-media.com!o200no1437029itg.0!news-out.google.com!p6ni3824i
tp.0!nntp.google.com!o200no1437027itg.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.g
ooglegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Sat, 16 Sep 2017 21:03:43 -0700 (PDT)
In-Reply-To: <oomenr$81f$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=83.6.85.143;
posting-account=1iEylwoAAAABDN1U9pIQ8-qdvPmu7no2
NNTP-Posting-Host: 83.6.85.143
References: <olscoj$ggn$1@node1.news.atman.pl> <olse1c$2dj$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<olui9i$imv$1@node1.news.atman.pl> <oogg5k$3tq$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<oogncd$7iv$1@node2.news.atman.pl> <oohllq$7sh$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<3...@g...com>
<oomenr$81f$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <3...@g...com>
Subject: Re: Faszyzm nie jest wcale taki zły!
From: j...@o...pl
Injection-Date: Sun, 17 Sep 2017 04:03:44 +0000
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Received-Body-CRC: 3363839786
X-Received-Bytes: 8321
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:741636
Ukryj nagłówki
W dniu wtorek, 5 września 2017 17:09:47 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> j...@o...pl pisze:
> > W dniu niedziela, 3 września 2017 21:37:29 UTC+2 użytkownik LeoTar
> > Gnostyk napisał:
> >> Chiron pisze:
> >>> Użytkownik "LeoTar Gnostyk" <l...@l...net> napisał w
> >>> wiadomości news:oogg5k$3tq$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
> >>>> Wolność nie zaczyna się od zarządców lecz od poziomu rodziny.
> >>>> Wolność rodzi się w rodzinie a organizacja państwa jest tylko
> >>>> obrazem organizacji rodzinnej. Dlatego niczego nie uda się
> >>>> narzucić całemu jeżeli co najmniej jedna rodzina nie dojrzeje
> >>>> do wolności i nie zacznie tego swojego modelu propagować.
> >>>> Państwo może przejąć następnie ten model i rozpowszechnić go
> >>>> ale na pierwszym etapie nie może niszczyć tego nowego
> >>>> rodzinnego rozwiązania. Każda rodzina powinna mieć możliwość
> >>>> eksperymentowania z wolnością, budowania własnej wizji rodziny
> >>>> a państwo powinno tę elementarną wolność gwarantować i
> >>>> chronić.
>
> >>> No dobrze. Rodzina- oczywiście. Należy dbać i to bardzo o
> >>> rodzinę. Chcesz eksperymentować ze swoją żoną i dziećmi? W
> >>> granicach prawa- proszę bardzo. Ba! Są rodziny, które uważają się
> >>> za udane- a praktykują wielożeństwo. Chcesz tak? Możesz sobie
> >>> sprowadzić do domu kilka żon. Jak podasz się za Syryjczyka- w
> >>> Niemczech nawet państwo Ci to uzna :-). No ale są granice tej
> >>> "wolności" Nie możesz na ten przykład współżyć ze swoją córką -
> >>> bez względu na uzasadnienie tego.
>
> >> I w tym miejscu ingerujesz w sposób arogancki w kwestię wychowania
> >> dziecka w rodzinie. To, że Ty sobie nie wyobrażasz wychowania
> >> seksualnego z inicjacją seksualną dziecka w rodzinie w żaden sposób
> >> nie uprawnia Ciebie do tego, byś innym tego zabraniał, nawet jeżeli
> >> jest to eksperyment. Bo w tym momencie narzucasz bezprawnie swój
> >> sposób widzenia świata innej rodzinie, a do tego prawa nie masz.
> >> Ponadto ciągle naginasz moje wyjaśnienia pod swoje wyobrażenia; gdy
> >> piszesz o uprawianiu seksu mam wrażenie, że masz na myśli regularne
> >> współżycie dziecka z rodzicem podczas gdy ja mówię wyłącznie o
> >> inicjacji, czyli JEDNORAZOWYM i NIEPOWTARZALNYM zdarzeniu o
> >> charakterze edukacyjnym. Każde pierwsze wydarzenie w życiu
> >> człowieka, obojętnie czego ono dotyczy, jest zdarzeniem edukacyjnym
> >> kształtującym wzorzec zachowania się tego człowieka w identycznej
> >> lub podobnej sytuacji. Ale nie tylko.
>
> > wez ty sie Leo puknij w leb. chcesz, stosuj sobie takie
> > niepowtarzalne wychowanie w swojej rodzinie. jak piszesz, kazde takie
> > pierwsze zdarzenie jest edukacja ksztaltujaca wzorzec zachowania sie.
> > wiec nawet z tego powodu nie nosi ono znamion niepowtarzalnosci.
>
> Nie graj słowami jacku. Pierwsze oznacza to, że nigdy wcześniej dany
> osobnik jeszcze takiego doświadczenia nie przeżył. A więc jest to
> doświadczenie inicjujące jego wiedzę w danej materii. Każde następne
> jest już tylko powielaniem pierwszego i jeżeli pierwsze nie odbyło się w
> sterylnych, godnych zaufania i bezpiecznych warunkach to niepewność tego
> pierwszego razu będzie wyciskać swoje piętno na następnych
> doświadczeniach tego samego rodzaju. Będą się w tym doświadczeniu
> powtarzać wątpliwości, niepewność, brak zaufania i wszystkie inne
> negatywne aspekty przeżytego niedoskonałego doświadczenia pierwszego.
> Pierwszy raz zdarza się tylko jeden, niepowtarzalny raz. Więc nie gwałć
> logiki.
to ty ja gwalcisz. jesli taki zadupiasty i wyradfinowany, okaleczajacy
na cale zycie mialby byc ten pierwszy raz, to lepiej sobie siurka
w temperowke chociazbt wsadzic; mniej szkodliwe byloby.
> > oki, rozne sa zdziczenia, mozna kochac sie z kotem, koniem, zolwiem
> > nawet, ale to, co proponujesz, to przekracza wszelkie nie tylko
> > ludzkie granice.
>
> Raczej wymusza wyjście poza granice świata zwierzęcego obarczonego
> nieświadomością Boga-S(T)wórcy.
to, co proponujesz, to nawet nie swiat zwierzecy, ale jakies zezwierzecenie
co najmniej. tak, jest to gra slow. takze.
> > naprawde nie wiem, ale nawet diably tak porypane byc nie moga.
> > demony, te najmniej rozumne, to byc moze.
>
> Zajmij się lepiej demonologią pospolitą, bo - jak widzę - do twarzy Ci z
> nią.
znasz moze Anubisa? ktory mnie, gdy bylem dzieckiem, celowo straszyl?
co wiesz o Demonach prawdziwych, potrosze dobrych, innych, jak ty?
> A sprawy etyki i moralności pozostaw logikom-wizjonerom.
no to sie dogadalismy, demonku wizjonerze:)
> Czy
> widzisz coś złego w wizji świata bez przemocy? Bo ja pragnę żyć w takim
> świecie, bardzo mi się w nim podoba. I za wszelka cenę dążę do tego by
> zachęcić innych by do mnie dołączyli.
pytanie twoje i twoja odpowiedz na nie, po tym co wczesniej napisales,
okresla twoja nature; pewnie, ze chcialbys, aby ojcowie synow
do matki prowadzali na ruchanstwo, a zony cory dla ojcow podkladaly.
pewnie, ze chcialbys zachecic do tego innych. pewnie, ze pragnalbys zyc
w takim swiecie, demonku:)
> Bo nie wszystkim wystarcza
> ucieczka w iluzoryczny świat poezji po to by uciec od świata
> przepełnionego gwałtem i przemocą. I - nie zdziw sie - ale jest więcej
> ludzi mnie podobnych.
oczywiscie, ze jest was wiecej. sa tez takie demony,
ktore we mnie przebywaja, i ktore razem ze mna pojda do nieba;
oczywiscie, jesli ja pojde.
ale one na przyklad musza przebolec modlitwe przed posilkiem,
chocby nawet pobiezna, ale jednak.
pojscie ze mna do kosciola, co prawda rzadkie, ale jednak.
dobroc naturalna, moze nie az tak czesta, ale jednak.
jacek
|