Data: 2017-09-20 01:55:59
Temat: Re: Faszyzm nie jest wcale taki zły!
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> >> Czy widzisz coś złego w wizji świata bez przemocy? Bo ja pragnę
> >> żyć w takim świecie, bardzo mi się w nim podoba. I za wszelka cenę
> >> dążę do tego by zachęcić innych by do mnie dołączyli.
>
> > pytanie twoje i twoja odpowiedz na nie, po tym co wczesniej
> > napisales, okresla twoja nature; pewnie, ze chcialbys, aby ojcowie
> > synow do matki prowadzali na ruchanstwo, a zony cory dla ojcow
> > podkladaly. pewnie, ze chcialbys zachecic do tego innych. pewnie, ze
> > pragnalbys zyc w takim swiecie, demonku:)
>
> Nawet XL-ka wykazuje się lepsza od Ciebie pamięcią, gdyż upomina mnie
> gdy powtórzę się chociażby dwa razy. A Ty, chyba regularny bywalec psp
> domagasz się ode mnie kolejnego powtórzenia, które dla wielu będzie
> nudne po prostu. Powtórzę jednak raz jeszcze. Inicjacja seksualna to nie
> regularne ruchanko, jak to nazwałeś
klamiesz, albo sie mylisz, albo nie zrozumiales. nigdzie nie nazwalem tego
regularnym ruchanstwem; liczba mnoga stad, ze chcialbys to upowszechnic.
> lecz JEDNORAZOWY, mistyczny akt
no tak, az tak bardzo mistyczny, ze rozwalilby znakomito wiekszosc rodzin.
faktycznie, bardzo mistyczny.
> wprowadzający dziecko do świata dorosłych, świata relacji: uczuciowych,
> emocjonalnych, seksualnych we wzajemnym szacunku, zaufaniu i otwartości,
> które mają miejsce między kobietą i mężczyzną w rodzinie.
cos ci sie pomylilo, jesli szacunek i zaufanie chcesz oprzec
na kontakcie seksualnym matki z synem.
> Prawidłowe
> ukształtowanie tych relacji jest gwarancją trwałości przyszłego związku
> kobiety z mężczyzną tak niezbędnego do stworzenia i dobrego wychowania
> potomstwa w wolności i odpowiedzialności.
Daj moze mozliwosc wyboru synowi z kim chce przezyc ten pierwszy raz;
zapewniam cie, ze nigdy lub prawie nigdy nie wybierze on matki.
> >> Bo nie wszystkim wystarcza ucieczka w iluzoryczny świat poezji po
> >> to by uciec od świata przepełnionego gwałtem i przemocą. I - nie
> >> zdziw sie - ale jest więcej ludzi mnie podobnych.
>
> > oczywiscie, ze jest was wiecej. sa tez takie demony, ktore we mnie
> > przebywaja, i ktore razem ze mna pojda do nieba; oczywiscie, jesli
> > ja pojde. ale one na przyklad musza przebolec modlitwe przed
> > posilkiem, chocby nawet pobiezna, ale jednak. pojscie ze mna do
> > kosciola, co prawda rzadkie, ale jednak. dobroc naturalna, moze nie
> > az tak czesta, ale jednak.
>
> Krotochwil Ci się zachciewa demonku-poeto? :-)
Pana jEZUSA TEZ TAK NAZYWALI - nauczyciele i uczniowie SanHedrynu.
(pisownia naturalna; ciekawe zwlaszcza "Hedrynu" - nie uwazasz?
pozdrawiam,
jacek
|