Data: 2002-05-31 11:37:20
Temat: Re: Feminizm
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ad7l38$6e3$1@news.onet.pl...
> Jak ma się feminizm do małżenstwa , konkubinatu ?
Już się boję rozciągłości tego wątku, ale co mi tam, jutro wyjeżdżam na
dwutygodniowy urlop i mam nadzieję, że do czasu mojego powrotu się
zakończy;-))
Z zastrzeżeniem wszem i wobec, ze jestem biologicznym i umysłowym mężczyzną
wtryniam co następuje:
Osobiście nie spotkalem się namacalnie z przejawami feminizmu w swoim
otoczeniu
rodzinnym, zawodowym ani towarzyskim.
Uważam, że feminizm w swoim głównym nurcie nie dotyczy życia małżeńskiego,
ponieważ
w małżeństwie operuje się raczej określeniem wzajemnego partnerstwa a nie
równouprawnienia.
I jeśli to partnerstwo funkcjonuje we właściwy sposób, to feminizm nie ma co
w nim szukać.
Jeśli istnieje brak takiego partnerstwa (ze strony mężczyzn) to kobieta nie
posługuje się feminizmem
tylko własnymi "domowymi" metodami polepszenia wzajemnych stosunkow.
Zażartuję teraz, że nie spotkalem się z przypadkiem pikietowania pod
balkonem, ani pisania postulatow
do mężów:-)))))) Feminizm to raczej ruch dążący do czegoś a nie sposób
myślenia kobiety.
Zapewne wiele zachowań tzw. stereotypowych mężczyzn, bez względu na ich
pierwotną przyczynę
może być kojarzone z odzewem kobiet pod postacią feminizmu, jednak wg mnie
jest to trochę
pomylenie pojęć.
Qwax kilkanaście wątków wcześniej podawał definicję encyklopedyczną
feminizmu.
Wg mnie małżeństwo nie jest wlaściwym polem do dzialań feministycznych już z
samych jego
korzeni. W małżeństwie dochodzi do "walk" innego typu, może o niektórych
wspólnych z feminizmem kwestiach
ale jednak innych, bo dotyczących tylko dwojga kochających się ludzi.
Te wszyskie kluby dla Pań i ich spotkania typu "Nur fur frau" jak byleś
łaskaw zauważyć odbywają
się poza rodziną a nie w niej. Tak ja to z grubsza widzę, wg moich
doświadczeń i naocznych spostrzeżeń.
W zasadzie nie powinienem nic na ten temat pisać ale jak już tyle jest, to
szkoda kasować, więc wysylam.
Darek
|