« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-05-11 11:37:25
Temat: Re: pozytki z watku o feminizmieW artykule Lidka napisal(a):
>
> Użytkownik "didziak" <d...@g...pl> napisał
>> Co możemy powiedzieć o sytuacji, gdy kobieta jest w kuchni?
>> Wszystko w porządku.
>> Co można powiedzieć, gdy kobieta jest w pokoju?
>> Za długi łańcuch.
>
>> Phowokacyjnie (ale to na rozśmieszenie :-))
>> didziak :-))
> To nie jest ani prowokacyjne, ani śmieszne. To jest...staaare.
> Lidka
>
>
Dokladam sie, to w ogole nie jest smieszne.
--
% Bischoop %
%Linux Registered User:#260447%
% Szanuj zielen i Netykiete %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-05-11 11:46:19
Temat: Re: pozytki z watku o feminizmieOn Sat, 11 May 2002 03:13:14 +0200, didziak <d...@g...pl> wrote:
: Napisała Perełka moja, Katarzyna Kulpa <k...@k...net>,
: odpisuję zatem co następuje:
:
: | jasne, znaj babo swoje miejsce, a jak podskoczysz, to jestes
: "niezasluzenie
: | napastliwa"? :-)
:
: Oczywiście.
: Co możemy powiedzieć o sytuacji, gdy kobieta jest w kuchni?
: Wszystko w porządku.
: Co można powiedzieć, gdy kobieta jest w pokoju?
: Za długi łańcuch.
smieszne, ale jakiez prawdziwe :))
a wracajac do tematu, to mezczyzni "zgnebieni przez feministki" wydaja mi
sie miec pewnego rodzaju kompleks, ktory wynika z faktu, ze swoje dobre
mniemanie o sobie buduja glownie na fakcie bycia mezczyzna. czyli tym, ktory
wciaz jeszcze, w wielu srodowiskach i w swiadomosci wielu osob, moze wiecej,
potrafi wiecej niz kobiety. gdy okazuje sie, ze kobiety moga i potrafia to
samo - zaczyna sie problem, bo oprocz bycia mezczyzna trzeba sie jeszcze
postarac... nie wystarczy byc :)
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-05-13 05:06:00
Temat: Re: Feminizm - z encyklopediiUżytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
> > ruch feministyczny dąży do ich
> > likwidacji i głosi program
> A ja tego po prostu nie chcę... dlatego mierzi mnie feminizm w dowolnej
> postaci... bo jednak dąży do zmian i je w efekcie narzuca...
O ile się nie mylę, to są jeszcze kraje (Afganistan???) gdzie feminizm nie
dokonał jeszcze tak wielkiego spustoszenia ... i długo jeszcze nie dokona.
Zawsze możesz się przeprowadzić ;-)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-05-13 05:11:27
Temat: Re: Feminizm - z encyklopediiUżytkownik Sandra <d...@w...pl>
> > (bo teraz jestem wredną heterą, z żelaznymi jajami, która
> > potrafi się wyegzekwować to i owo od faceta-kontrahenta ;-)))
> :-) Ale chyba nie 24 na dobe jesteś tą heterą - kobiecości nie zatraciłaś
?
> Pozdrowionka Sandra
A co rozumiesz pod pojęciem "kobiecości"?
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-05-13 06:15:58
Temat: Re: Feminizm - z encyklopedii
Użytkownik "Marta" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:abnh3f$afp$1@sunsite.icm.edu.pl...
> Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl>
>
> > > ruch feministyczny dąży do ich
> > > likwidacji i głosi program
>
> > A ja tego po prostu nie chcę... dlatego mierzi mnie feminizm w dowolnej
> > postaci... bo jednak dąży do zmian i je w efekcie narzuca...
>
> O ile się nie mylę, to są jeszcze kraje (Afganistan???) gdzie feminizm nie
> dokonał jeszcze tak wielkiego spustoszenia ... i długo jeszcze nie dokona.
> Zawsze możesz się przeprowadzić ;-)
Marto ja nie chcę fanatyzmu pod żadną postacią.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-05-13 07:28:59
Temat: Re: pozytki z watku o feminizmie
Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
> a wracajac do tematu, to mezczyzni "zgnebieni przez feministki" wydaja mi
> sie miec pewnego rodzaju kompleks, ktory wynika z faktu, ze swoje dobre
> mniemanie o sobie buduja glownie na fakcie bycia mezczyzna. czyli tym,
ktory
> wciaz jeszcze, w wielu srodowiskach i w swiadomosci wielu osob, moze
wiecej,
> potrafi wiecej niz kobiety. gdy okazuje sie, ze kobiety moga i potrafia to
> samo - zaczyna sie problem, bo oprocz bycia mezczyzna trzeba sie jeszcze
> postarac... nie wystarczy byc :)
W tym miejscu świetnie by pasowała "teoria o macho", którą ukułyśmy z moją
szefową (która twierdzi, że nie jest feministką ;-))) podczas jednej z
długich wspólnych jazd samochodem.
Otóż na świecie jest wielu "macho". Ale część z nich jest macho, bo
towarzyszą im kobiety-bluszcze (miękie, giętkie i całe ich życie to
opieranie się na mężczyźnie). Jest im łatwo być macho, bo wystarczy
zmarszczyć brwi, napiąć mięśnie albo fuknąć na taką kobietkę i już się jest
strasznie ważnym gosciem. Umiejętności też łatwo mieć więcej, bo
kobiety-bluszcze mają tylko jedną podstawową umiejętność - być kobietką. Ale
czasami macho spotyka "kobietę z jajami" - która ma również duże
umiejętności, swój charakter itd. I wtedy okazuje się, że macho nie jest
wcale taki macho. Albo okazuje się, że ten, który nie napinał mięśni i wcale
na takiego prawdziwego faceta nie wyglądał jest "prawdziwym facetem" -
potrafi takiej kobiecie dorównać w pozytywnych cechach, jest dla niej
partnerem i dobrze się w takim związku potrafi czuć.
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-05-13 07:31:19
Temat: Re: Feminizm - z encyklopedii
Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abhbb9$r8m$...@a...dialog.net.pl...
> :-) Ale chyba nie 24 na dobe jesteś tą heterą - kobiecości nie zatraciłaś
?
Chyba nie. Choć nie do końca wiem co jest ową kobiecością (oczywiście poza
owymi sztandarowymi cechami jak głupota, naiwność, kierowanie się emocjami
itd ;-))).
Zdecydowanie cały czas jestem kobietą. MOże nieco odmienną od powszechnego
wizerunku, ale jednak kobietą :-)))
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-05-13 09:00:33
Temat: Odp: Feminizm - z encyklopedii
Użytkownik Marta <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abnhdo$cl7$...@s...icm.edu.pl...
> Użytkownik Sandra <d...@w...pl>
> A co rozumiesz pod pojęciem "kobiecości"?
Chętnie dałabym wykładnie kobiecości ale chyba przy kawce :- )
Tu nie wypada ,jak jesteś kobietką to powinnaś wiedzieć co mam na myśli :-)
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-05-13 10:52:49
Temat: Re: Feminizm - z encyklopediiUżytkownik Sandra <d...@w...pl>
> > A co rozumiesz pod pojęciem "kobiecości"?
> Chętnie dałabym wykładnie kobiecości ale chyba przy kawce :- )
Spoko, nie krępuj się - ja już kwę sobie zaparzę.
> Tu nie wypada ,jak jesteś kobietką to powinnaś wiedzieć co mam na myśli
:-)
Jestem kobietą, ale kompletnie nie mam pojęcia co TY masz na myśli.
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-05-13 11:12:15
Temat: Re: pozytki z watku o feminizmie
Monika Gibes napisała>
>
> Otóż na świecie jest wielu "macho". Ale część z nich jest macho, bo
> towarzyszą im kobiety-bluszcze (miękie, giętkie i całe ich życie to
> opieranie się na mężczyźnie). Jest im łatwo być macho, bo wystarczy
> zmarszczyć brwi, napiąć mięśnie albo fuknąć na taką kobietkę i już się
>jest strasznie ważnym gosciem. Umiejętności też łatwo mieć więcej, bo
> kobiety-bluszcze mają tylko jedną podstawową umiejętność - być >kobietką.
Ale czasami macho spotyka "kobietę z jajami" - która ma >również duże
umiejętności, swój charakter itd. I wtedy okazuje się, że >macho nie jest
wcale taki macho. Albo okazuje się, że ten, który nie >napinał mięśni i
wcale na takiego prawdziwego faceta nie wyglądał jest >"prawdziwym
facetem" - potrafi takiej kobiecie dorównać w pozytywnych >cechach, jest dla
niej partnerem i dobrze się w takim związku potrafi czuć.
>
Świetnie tu ujęłaś, zgadzam się w 100%. :-)))
--
Pozdrawiam Olaś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |