Data: 2002-06-10 15:19:57
Temat: Re: Filozof vs. psycholog, c.d.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
(...)> A czy faktycznie w Stanach przeżywają oni taki rozkwit? Chyba czasy
> największej popularności już minęły(?).
Minely i psychoanaliza, zarowno jak psych-oterapia sa obecnie pod ostrym
ostrzalem. Warto sie mu przyjrzec aby nie popelniac tych samych bledow.
Oczywiscie, nie mowie tu o wylewaniu dziecka z kapiela i odwracaniu sie od
tych dziedzin. Niemniej, wymagaja one jakiegos przegladu, zreszta wsrod
krytykujacych dominuja zawodowcy.
Krytykuje sie coraz silniej rozpoznawianie nadpobubliwosci u dzieci (
leczone niezupelnie bezpiecznymi lekarstwami i zdecydowanie naddiagnozowane)
i w ogole - dostosowywanie pacjenta do choroby (bo aby ubezpieczenie
zaplacilo za "kozetke", to musi byc numer choroby!).
Zdecydowanie rozwijaja sie grupy wsparcia - wszelkich dolegliwosciach.
Prowadzone poczatkowo pod okiem fachowca, szybko usamodzielniaja sie,
rozwijaja dzialanosc na popularyzacje sprawy oraz zbiorki pieniedzy na
badania.
Kaska
|