Data: 2001-06-08 10:20:39
Temat: Re: Fobia?
Od: "Arti" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Kilka lat temu, jadac jako pasazer mialam dosyc powazny wypadek
samochodowy
> (dachowanie + slup). Jakims dziwnym zrzadzeniem losu nic nikomu sie nie
> stalo. Lecz po tamtym zdarzeniu nie moge jezdzic jako pasazer. Po prostu
nie
> ma sily zeby ktos mnie posadzil w samochodzie jako pasazera.
Z tego można się spox wyzwolić, tylko potrzeba sporo pracy i najlepiej pod
okiem
psychologa. Wygląda to tak, że najpierw podchodzisz do samochodu, potem
wsiadasz na miejsce pasażera sam, potem wsiadasz obok człowieka, ale masz
pewność, że
nie ruszy (może nie być benzyny w baku :))) ), potem jeździcie powoli po
podwórku. Następny etap,
gdy poprzedni nie wzbudza już większych emocji. A najlepiej zgłoś się do
poradni.
--
Arti
|