Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Fochy są w jej naturze
Date: Fri, 02 Apr 2010 21:04:05 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 81
Message-ID: <hp5elo$lst$6@node1.news.atman.pl>
References: <hp04ct$9ff$1@news.onet.pl> <hp0768$n9m$1@node1.news.atman.pl>
<hp0kcm$d64$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1270234616 22429 188.122.20.27 (2 Apr 2010 18:56:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Apr 2010 18:56:56 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <hp0kcm$d64$1@node2.news.atman.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:528397
Ukryj nagłówki
cbnet pisze:
> Przede wszystkim nie wiem co konkretnie tak cię zdenerwowało.
>
> Z mężczyznami jest inaczej niż z kobietami.
> W męskim świecie obowiązują m.in. twarde wzorce, które są chętnie
> propagowane przez pewną część meżczyzn.
> Np kto nie zetknął się z opinią "wojsko z chłopca robi mężczyznę".
> Itd...
>
> Nie wszyscy mężczyźni "bezboleśnie" przystają do tych wzorców,
> choć wielu się z nimi styka i stara się z nimi jakoś identyfikować.
> Itd...
Czy ja wiem, czy wszyscy mężczyźni przyjmują te twarde wzorce? Mój tż
nie znosi wojska, sam nie był, pracował pod przewodnictwem wojskowych,
generalnie nie cierpi.
> I teraz spójrz na Endera: został ukształtowany bardzo intencjonalnie
> od dziecka w oparciu o takie twarde męskie wzorce, lecz stać go
> na więcej niż wciskanie się w garnitur szyty na miarę troglodyty...
> i co?
>
> Okazuje się, że łatwiej mu identyfikować się z tym co dobrze zna,
> niż znaleźć w gąszczu wyrafinowanych odrzuceń, a nawet qrewskich
> intryg (tak, tak, mam tu na myśli szczególnie "wielkiego" tnra)
> ścieżkę rozwoju swojej osobowości.
E lubi osoby chłodne, powściągliwe, konkretne. Nigdy nie dogadałby się z
osobą, która ma fantazję, pomysły, abstrakcyjne poczucie humoru.
> Po to tu przyszedł aby zderzyć wzorce, które go krępują z czymś więcej.
> Jest twardym, bardzo twardym zawodnikiem, ale nie poddaje się
> w takim zderzaniu (notabene: jego relacja m.in. ze mną jest na to
> dowodem(!!!)), choć asekuruje się i czasem nawet wacha.
Nie cb on Ci włazi w d.pę. Powaga.
> Czasem obawiam się, że masz rację co do Endera, ale ja zanim
> go zbanuję chcę się bardziej upewnić, że jest wart tego, aby spokojnie
> zostać zerem.
>
> Zresztą zauważ: ty dajesz niekończące się szanse paniom, które
> w moim odbiorze na to nie zasługują.
> Pozwól i mi w tej sytuacji robić w najgorszym razie podobnie. ;)
XL już straciła swoją ostatnią szansę. A u innych pań mimo niesnasek
widzę całokształt.
> Reasumując: kumplem - nie, choć niewykluczone.
> Znajomym? I tak mam takich jak on (tzn zbyt wysoko ceniących meuskie
> wzorce troglodytów") znajomych na tuziny (a nawet jeszcze gorszych)
> i muszę się z nimi zadawać czy mi się to podoba, czy nie.
> Gdybym natomiast miał oceniać to Ender nie jest jeszcze taki zupełnie
> najgorszy.
Myślę, że nieźle nas wszystkich zmanipulował.
> Teraz co do zachowań pań opisanych w tym artykule, primo: istnieją
> kobiety bezkrytycznie posuwające się _stale_ o wiele za daleko
> w "odlotach" nastroju.
> Akurat ciebie Paulina ja do tej grupy nie zaliczyłbym.
> IMHO twoja równowaga emocjonalna oraz wrażliwość (ta realna)
> i potencjał emocjonalny są wielkie, zaś drażliwość - niska.
> Innymi słowy ten artykuł nie opisuje zachowań takich kobiet jak ty
> Paula imho. :)
> Jeśli ktoś cię zalicza do tego grona, to powinnaś to po prostu olać
> imho
Ja swojego posta nie wysłałam w kontekście tego artykułu, przykleiłam
się ogólnie. Nie mam takich bolączek na szczęście :)
> Secundo: poza tym ten artykuł jak dla mnie nie jest w pełni rzetelny.
> Jego niektóre tezy są debilne.
Są i są jak zwykle krzywdzące w stosunku do kobiet w ogóle.
--
Paulinka
|