W dniu 2018-10-27 o 14:40, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-10-26 o 16:14, XL pisze:
>>>>> Bo go zeżrą.
>>>> Nie ma widać zapotrzebowania.
>>> Jest.
>> Pewnie widza, ale widz i jego oczekiwania to coś na końcu kolejki.
>>
>>>> Co innego tematy żydowskie i około
>>>> żydowskie.
>>> Jest zapotrzebowanie, ale nie ma realizatora. Wiadomo, dlaczego - Żydzi
>>> trzęsą sponsoringiem i mediami. Taki film NIE UJRZAŁBY ekranu kinowego.
>> I tu widzę szansę dla Smarzowskiego. Nie musi być to jakieś kosztowne
>> arcydzieło, wystarczy kameralny filmik o np losach żydowskiego nadzorcy
>> w getcie z czasów IIWŚ. Ma gwarancję rozgłosu i (nie)sławy że Kler przy
>> tym to nic nie znaczący pikuś.
>>
>>>> Oczywiście nigdy w kontekście Palestyny i Palestyńczyków.
>>> Bo to temat tabu!
>>> ?
>> Podobno mamy wolność, jakie więc tabu?
> Kto tu twierdzi, że mamy wolność? Wolność w UE? Smutny to żart.

No nie wiem, osobiście uważam że ta namiastka wolności którą u nas można
zaobserwować to tylko za sprawą Unii. Inaczej prawie każdy Polak byłby
już tylko na służbie panów Jana K i Zygmunta Ż.

>
>>>
>>>>>> Nakręcić
>>>>>> nawet i dokumentalny film o technikach i technologiach produkcji
>>>>>> żywności w XXI wieku.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Niom.
>>>>> Pierwsze jaskołki już są - np. o pracy w rzeźni, gdzie żywa świnia w
>>>>> niewypowiedzianym cierpieniu ostatkiem sił usiłuje się wydostać z wrzątku,
>>>>> przewieszona przednimi nogami i głową przez brzeg parzelnika, a pracownicy
>>>>> na to z lubością patrzą.
>>>>> Po tym filmie (już 3 lata) mam trudności z zaśnięciem, miałabym ochotę iść
>>>>> do tej rzeźni i mordować te ludzkie bestie...
>>>>>
>>>>>
>>>> A tu jakaś idiotyczna ekscytacja tym że niektórzy widać zapomnieli że
>>>> ksiądz to także człowiek, a reżyser tego gniota przedstawiany jest jak
>>>> ktoś nieomal równy Felliniemu czy Saurze.
>>> Dokładnie tak.
>>>
>>>> Aby przeć szok wcale nie potrzeba zaglądać do rzeźni czy na kutry, gdzie
>>>> bydle tytułowane rybakiem, obcina piłą łańcuchową rekinowi płetwy i tak
>>>> okaleczonego wyrzuca do morza,
>>> ???
>>> Straszne!
>> Do dziesiątej potęgi
>>> :o
>>>> bo kuter za mały na przetwórstwo takiej
>>>> ryby. Wystarczy widok za oknem - jak chłop chyba z 10 razy w sezonie
>>>> opryskuje ziemniaki i kukurydzę które następnie trafiają na nasze stoły.
>>> Gdzie Ty za oknem widzisz chłopa? No weźże się przyjrzyj - to PRODUCENT.
>>>
>>>
>> Prawdziwych chłopów już nie ma. Nawet ci małorolni zabawiają się w
>> wielkich producentów, i w zdziczeniu im nie ustępują.
> Nie, małorolnych jest na lekarstwo - większość małorolnych ma gospodarstwa
> (ziemię) jeszcze ,,na dziadka" - a sami pracują w mieście lub mają d.g.
> To żadni producenci. Kielecczyzna niby rolnictwem stoi, a ja na prawdziwej
> wsi mieszkając mleka nie mam gdzie kupić - w okolicy krów może z 6,
> musiałam w sąsiedniej gminie szukać. Prowadzenie gospodarstwa to dla
> większości sprawa ,,sobie i rodzinie".
>
>

W moim rejonie Wielkopolski jest zupełnie inaczej - królują małe
gospodarstwa rolne. Jednak gospodarka na nich niczym się nie różni od
tej prowadzonej na paru dużych, ta sama chemia i ta sama intensywność
stosowania. Mało tego - te same maszyny rolnicze degradujące ziemie.
Pytam takiego jednego chłopa - po co ci to traktorowe monstrum na te
parę płachetków ziemi,  ano -  dawali za 1/3 ceny to i wziąłem.