Użytkownik "Małgorzata Krzyżaniak" <z...@t...eu.org> napisał w
wiadomości news:slrndqj9f6.sj8.zuzanka@zuzanka.kofeina.net...
> Pewnego dnia, a było to Wed, 21 Dec 2005 19:51:59 +0100, przyszła do mnie
> wiadomość z adresu <a...@z...net> i powiedziała:
>
>> Generalnie się nie wcinam, ale który bank wymaga żyrantów do kredytu
>> mieszkaniowego? Ja się z takim nie spotkałam, a sporo banków w
>> poszukiwaniu
>> kredytu mieszkaniowego zwiedziłam...
>
> Możliwe, że każdy. Zasadniczo są trzy sposoby zabezpieczenia kredytu
> mieszkaniowego: hipoteka, ubezpieczenie kredytu i żyranci. Zanim
> zostanie wyodrębiona hipoteka mieszkania i dokonane wpisy (przy nowym)
> zwykle się ubezpiecza kredyt dodatkowo. Jeśli zakładanie hipoteki i
> wpisy trwają zbyt długo (BTDT, zanim skomputeryzowali nasz wydział
> ksiąg, trwało to wieki), ubezpieczenie wygasa (AFAIK można ubezpieczyć
> dwa razy na okres roku) i wtedy zostają tylko żyranci (ale zwykle z
> mniejszą wiarygodnością kredytową niż kredytobiorca).

No cóż, pozostaje mi uwierzyć na słowo. U nas "całe wieki" trwały 3
miesiące, co nawet przy mojej wrodzonej awersji do stania w sądowych
kolejkach i 2 miesięcznym poślizgu w składaniu papierów dawało spory zapas
czasu do wyczerpania okresu ubezpieczenia.

Agnieszka