in article 9ihgj4$knd$...@n...tpi.pl, Vesemir at m...@s...pl wrote on
11-07-01 14:26:

>> Jestem swiezo po przeczytaniu "Wstepu do psychoanalizy" Zygmunta
>> Freuda. W zwiazku z lektura nasunelo mi sie kilka pytan, ktore
>> chcialbym tu zadac. Jaki stosunek ma obecna nauka do psychoanalizy?
>> Czy caly czas sie ja stosuje? Jesli nie, to dlaczego? Czy obecnie w
>> psychologii rozwniez tak duze znaczenie ma seksualizm (Feudowskie
>> pojecie libido)? Z gory dziekuje za odpowiedzi.
>
> Powiem ci szczerze że większość glownych odkryć Freuda poszła do lamusa.
> Kompleks Edypa czy tym podobne sprawy zostały już dawno odrzucone przez
> dzisiejszą psychologię.
> Vesemir TW

Nie tyle odrzucone, co tworczo rozwiniete. To troche tak jak np.w fizyce -
Einstein nie zaprzeczyl Newtonowi, tylko rozwinal jego teorie. Po odsianiu
wszystkich osobistych uprzedzen Freuda (coz, widac nie stac go bylo na
superwizje:) oraz uprzedzen zwiazanych z atmosfera owczesnego Wiednia,
zostaje cala masa ciekawych i trafnych spostrzezen. Do Freuda nawiazuje
chocby Karen Horney. W nauce nie ma wyraznych etapow, ktore sa osobnymi
wyspami - to rozwoj, dopowiadanie i ciagla weryfikacja.


Pozdr.
Joanna