Data: 2008-01-29 14:38:46
Temat: Re: GRONKOWIEC w oczach, prosze o rade
Od: "Beatka" <s...@i...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fngkbj$edd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> z głupia frant (bo gronkowca to wiadomo że każdy ma, a jak jakimś cudem
> wszewilczym zaleczy, po tygodniu ma od nowa), czy były robione solidne
> badania stanu błon śluzowych oczu?
hm, szczerze mówiąc różni lekarze robli różne badania, za pomocą
specjalistycznych narzędzi, włącznie z 2xposiewem . Nie wiem czy wśród tych
badań robione było również badanie błon śluzowych ale przypuszczam że chyba
ktoś na to wpadł (mam nadzieje ;). A jak to badanie miało by wyglądać, na
oko? ;) czy jakoś bardziej szczegółowo?
> Za tego "trudnego w leczeniu" gronkowca wypada podziękować niektórym
> lekarzom, fascynatom leczenia wszystkiego antybiotykami, przez co tworzą
> coraz to bardziej i bardziej oporne na antybiotyki szczepy bakterii takich
> jak gronkowiec.
no fakt, tata był leczony głownie pod kątem tego gronkowca i to
antybiotykami na które nie miał być odporny , lecz niestety sytuacja jest
coraz gorsza :(
>
> Osobiście odradzam próby wyleczenia gronkowca, jako że infekcja tą
> bakterią
> jest objawem schorzenia (zaburzenie metabolizmu w oczach, np alergią,
> przez
> co bakterie mają miejsce do żerowania), bakcyla wyleczyć po prostu się nie
> da - starczy że potrze się oko ręką albo wiatr zawieje i już jest od nowa.
> Radzę znaleźć dobrego lekarza który skupi się na szukaniu przyczyn.
bardzo bym chciala :( Ale gdzie tacy sa? Tata byl juz u kilku i zero efektów
niestety.
> Pytania pomocnicze, nie ma może objawów zniszczenia innych błon śluzowych,
> np gardła? Jak wygląda powierzchnia skóry na głowie, nie ma małych stanów
> zapalnych, albo np silnego łupieżu?
z gardłem nie ma problemów, ale nie wiem czy jakiś lekarz to ogłądał.
Jeśli chodzi o skórę głowy, czy skórę wogóle wszystko jest ok. Żadnego
łuszczenia, łupiezu itd.
>Jak to wygląda na palcach, paznokcie?
palce u rąk ok, natomiast od kilku lat tata ma problem z paznokciami u
stóp - nawracajaca grzybica paznokci. Nie jest to jakiś dręczący go problem,
bo dba o to i cały czas po kontrolą lerkarza oczywiście sparuje czymś te
panokcie, stopy ;). Ale po jakims czasie nawraca (z tego tez powodu duze
panokcie jakis czas wrastaly i byly zrywane :\ ).
Nie wiem czy to ma jakis zwiazek ze sprawa ;) ale ja sie nie znam na tym
;))
> Bardzo często jest tak, że przyczyna leży kompletnie gdzie indziej,
> przykład - niedoczynność tarczycy
z tarczyca wszystko jest ok, ale np tata ma początki cukrzycy, jest również
otyły (stara się nie obżerac,ale na skutek zaniedbania teraz w wieku 50 lat,
ciezko wrócic do normalnej wagi), moze to ma na coś wpływ...
Ojciec robil juz wszelkie chyba badania, poczawszy od morfologii oczywiscie
i niby wszystkie wyniki sa w normie i nie budza podejrzen. Dentyste tez
odwiedza regularnie, wszystkie zeby ma zdrowe.
Moze ktos wpadl na jakis pomysl lub moze polecic lekarza z poludnia Polski
najlepiej :)
Bardzo dziekuje za wszelkie odpowiedzi
Pozdrawiam
b.
|