Data: 2002-02-10 22:32:54
Temat: Re: 'GUZKI ŚPIEWACZE"?
Od: "glubus" <g...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
trzeba odwiedzic foniatre - zazwyczaj terapia jest dlugotrwala, polega na
cwiczeniach emiisyjnych ( np. u dobrej nauczycielki spiewu) plus
rehabilitacja, wlewki - cześto kończy sie to jednak interwencja
chirurgiczna - jesli są duże i uoporczywe.
guzki śpiewacze są konsekwencją nieprawdłowo używanego głosu - "złej
techniki"
HaNkA ReDhUnTeR" <h...@i...pl> wrote in message
news:a46r80$s76$1@news.tpi.pl...
> witam, mam problem laryngologiczny - w lipcu nabawilam sie chrypki -
> poczatkowo skladalam to na karb jedzenia lodow i picia zimnych trunkow (
> lato:-)) ale gdy mi nie ustepowalo to we wrzesniu odwiedzilam
laryngologa -
> dowiedzialam sie ze mam "guzki śpiewacze" - przeslam serie zabiegów
> jonoforezy ( 10 sztuk) bez szczególnych efektow - glos nadal mam
> zachrypnięty - czasami bardziej czasami mniej.Moj laryngolog juz nic mi
nie
> przepisuje - czy mam to zostawic samo sobie? czy mam to dozywotnio?
zmienic
> lekarza? jesli tak to czy moge poprosic o polecenie kogos? - jestem z
> krakowa. jakie są rokowania?
> aaa, no i istotna kwestia - jestem nauczycielka:-))
> HaNkA
>
>
|