Data: 2011-02-14 11:01:38
Temat: Re: Gary Moore
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "pla.ton.~" <j...@w...pln> napisał w
wiadomości news:ijb1bs$m99$1@usenet.news.interia.pl...
> -`@'-
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał
>
>>>>>> Powiem Ci, że zadziwia mnie takie czytanie tekstu po kawałku zamiast
>>>>>> w całości. Przecież bardzo często jest jakaś teza, antyteza, wnioski.
>>>>>> A takie kawałkowanie zupełnie zmienia i sens i wymowę.
>
>
>>>>>> Jak to "musi znajdować się w stanie mieszanym" ?
>>>>>> ======================================
>>>>>> "na wpół się rozpadł, na wpół nie."
>>>>>
>>>>> Wielkie dzięki, Siostra.
>
>
>
>>> A jaka jest idea całości ? :o/
>
>> Idea całości?
>> Że nie da się stosować opisu kwantowego do zjawisk makroskopowych, bo
>> otrzymuje się.... paskudnie rozzłoszczonego kota :-).
>
> Hmm...
> Też bym się zezłościł...
> :o)
> Czyli coś w opisie kwantowym jest nie halo,
> tak ? :o/
Jest jak najbardziej "halo".
Jest po prostu innym rozwiązaniem brzegowym Teorii Wszystkiego (której
oczywiście jeszcze nie znamy, ale do której niektórzy nieustannie dążą)
I znowu podeprę sie Pratchettem (ostatni raz)
"Przypuśćmy na chwilę, że bardzo dokładnie znamy reguły cząstek
elementarnych, zasady rządzące wszystkimi ich zachowaniami. Mimo to jest
chyba jasne, że zasady te nie pomogą nam w zrozumieniu czegoś takiego jak
ekonomia. Chcemy zrozumieć kogoś, kto idzie do supermarketu, kupuje kilka
bananów i płaci za nie jakieś pieniądze. Jak podejdziemy do tego problemu od
strony reguł rządzących cząstkami? Musimy napisać równanie dla każdej
cząstki w ciele kupującego, w bananach i w banknocie przekazywanym przez
kupującego kasjerce. Nasz opis transakcji pieniądze za banany i nasze
wyjaśnienie procesu wyrażone jest w terminach niesłychanie skomplikowanego
równania dla cząstek elementarnych.
Rozwiązanie tego równania jest jeszcze trudniejsze. A przecież banany nie
muszą być jedynym zakupem."
> Trza by to w końcu wyjaśnić,
> ale ja już jestem chyba za stary...
>
>> A idea jeszcze większej całości?
>> Że cały czas szukamy (jako ludzie), czasami po omacku, ale za to świetnie
>> się bawimy.
>> MK
>
> I wsjo is OK, póki nie zaczynamy
> tymi zabawkami do siebie strzelać, tak ?
>
Co zrobisz, niektórzy po prostu lubią strzelać..... (albo truć psy)
MK
|