Data: 2008-10-18 22:10:59
Temat: Re: Gdyby Koniec Swiata
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gdb34i$k94$1@inews.gazeta.pl...
> "spit" <s...@N...gazeta.pl>
> news:gdauu1$77u$1@inews.gazeta.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:gd99nh$hhe$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> "na jaką analogię do bytu pozwala matematyka"
>>> Są dwie matematyki
>>> 1. matematyka liczb mianowanych np. matematyka fizyczna
>>> 2. matematyka abstrakcyjna
>>> a. matematyka klasyczna
>>> b. teorie pseudomatematyczne
>>>
>>> Do bytu (treści) odnosi się matematyka liczb mianowanych
>>> Do formy odnosi się matematyka klasyczna
>>> Teorie pseudomatematyczne nie odnoszą się ani do treści ani do formy.
>>> To byty myślne bez desygnatów, a więc nowomowa.
>>>
>>> Na koniec ciekawostka. "Jam jest, który jest" odnosi się do bytu, a więc
>>> tego
>>> co niezmiennicze, co nie ma początku, końca i brzegów w geometrycznym
>>> trójwymiarze. :-)
>>> pozdrawiam serdecznie,
>>> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>
>> Dzięki za wypowiedz.
>>
>> Ja odebrałem byt tak:
>> U Parmenides i Melissos byt tak samo : nie może powstawać i ginąć,a więc
>> byt jest wieczny.
>> ----------------------------------------------------
----------------------------------------------
> -------------------------------
>>
>> U Parmenidesa wieczność bytu jest bezczasowa ,nie widział sensu
>> wprowadzać
>> czasu do jego określenia.
>> U Parmenidesa byt jest _skończony_,bo to co nieskończone jest
>> niedoskonałe.
>> U Parmenidesa byt jest _jeden_,bez uzasadnienia.
>>
>> U Melissosa do wieczności włączony został czas: "Zawsze istniało to, co
>> istnieje, i zawsze będzie istnieć",
>> ale to nie miało na celu określenia go jako procesu w czasie,a wręcz
>> odwrotnie ukazanie _nieskończonej_ pojemności bytu
>> oraz naświetlenie go w naszym odbiorze jako coś nieobejmowalne nawet
>> czasem
>> ,
>> wyznaczającym nam nasze życie od początku do końca.
>>
>> Melissos dowodził _nieskończoności_ przyrównując początek do powstawania
>> ,a
>> koniec do ginięcia,
>> stąd byt nie mogący powstać nie ma początku ,a nie mogąc zginąć nie ma
>> końca.
>>
>> Melissos: "Nie może bowiem zawsze istnieć to,co nie istnieje w całości".
>> W takim wypadku nadanie bytowi całości wiąże się z jego niepodzielnością.
>> Jako ,że byt jest _nieskończony_ jest _jeden_.
>>
>> Melissos:"Jeżeli [to, co istnieje] jest nieograniczone,jest czymś jednym.
>> Gdyby bowiem było ich dwa nie mogłoby być ograniczone,ale stanowiłoby
>> wzajemnie dla siebie granicę."
>>
>> To odbieram jak jedność bytu w swej przestrzeni...nie ma w niej miejsca
>> na
>> inny byt.
>>
>> Jak taka definicja bytu ma się do Re1?
>> Twierdzisz ,że Re1 wyraża nieskończoność i jednocześnie podlega
>> dzieleniu.
>>
>> Byt jest nieskończony ,a dzielenie go nie daje efektu.
>> Re1 dzielimy :Re1/1 > Re1/2 .... więc nie można nazwać Re1 bytem w swej
>> przestrzeni.
>> Jeśli Re1 nie jest bytem w swej przestrzeni nie jest więc w niej
>> nieskończone.
>>
>> Byt jest jeden w swej przestrzeni.
>> W przestrzeni Re1 mamy również 1,2,3,4....i części Re1 od siebie
>> różne...więc nie można nazwać Re1 bytem w swej przestrzeni.
>> Jeśli Re1 nie jest bytem w swej przestrzeni nie jest więc w niej
>> nieskończone.
>>
>> NIe jestem "Alefitą" ale wydaje mi się że:
>> Alef0 i Alef1 określają odrębne przestrzenie określanych przez nie
>> zbiorów
>> nieskończonych.
>> Wyrażają nieskończoność tylko dla ich formy,
>> choć mnie zastanawia np.sqrt(2)*sqrt(2)=2,czyli jakby ich przenikanie.
>> Dla nieskończonego zbioru liczb rzeczywistych jedno wyraża
>> nieskończoność.
>>
>> ps.Sorki że wolno odpowiadam ,ale mam ostatnio dużo pracy,a do
>> Arystoteles
>> jeszcze nie doszedłem.
>
> Napiszę Ci jak ja to widzę.
> Wspomniałem o dwóch matematykach:
> 1. matematyka liczb mianowanych np. matematyka fizyczna
> 2. matematyka abstrakcyjna
> a. matematyka klasyczna
> b. teorie pseudomatematyczne
> i wyjaśniłem, że dla analityka Parmenidesa poszczególne obiekty:
> ziarno, zboże, mąka, chleb, ludzie, nawóz - to byty z uwagi na ich treść.
> To matematyka liczba mianowanych.
> Melissos dokonał syntezy i stwierdził, że ziarno, zboże, mąka, chleb,
> ludzie,
> nawóz łącznie - jest jednym bytem. To także matematyka liczb mianowanych.
> Parmenides widział, że poszczególne byty nie znikają i nie powstają z
> niczego:
> jeden byt przemienia się w inny, a to co stanowi istotę bytu pozostaje.
> Pozostaje treść, którą dziś nazywany słowami energia.
> To także matematyka liczb mianowanych.
> . . .
> Re1 jest liczbą arytmetyczną. To matematyka klasyczna.
> Re1 jest liczbą arytmetyczną ponieważ posiada desygnat. Dla przykładu:
> ilość cyfr po przecinku tworzących rozwinięcie dziesiętne liczby Pi
> to właśnie ilość Re1
> Pi = 3,1415... <= tych cyfr po przecinku jest Re1
> Re1 tak samo jak każdą liczbę z matematyki klasycznej można użyć
> w matematyce liczb mianowanych. Dla przykładu:
> 1 sekunda składa się z Re1 chwil czasowych dt= +0 [s]
> Re1 * +0 [s] = 1 [s]
> Połowa tej ilości to pół sekundy.
> Prawa Algebry są uniwersalne.
>
> Mam do Ciebie prośbę. Jeśli piszesz o definicji bytu i o nazwach Alef0,
> Alef1
> to bardzo proszę podaj mi desygnaty tych nazw, żebym wiedział czy piszesz
> o matematyce czy o teorii pseudomatematycznej, która w żaden sposób nie
> odnosi się ani do arytmetyki
> ani do geometrii ani do matematyki fizycznej.
> Czy byt o który pytasz jest tylko nazwą czy rzeczą nazywaną.
> Czy słowa Alef0, Alef1 mają jakieś odpowiedniki w jakiejkolwiek
> rzeczywistości falsyfikowalnej?
> pozdrawiam cieplutko,
> Edward Robak* z Nowej Huty :)
>
Panie Edwardzie ja tylko wyciągałem wnioski na podstawie definicji bytu
następcy Parmenidesa,która nie musi być wyrocznią.
Moim zdaniem filozofia bytu stworzyła podwaliny pod teologię matematykę i
pośrednio fizykę ,a o innych naukach ścisłych nie wspomnę.
http://www.sciaga.pl/tekst/36353-37-matematyka
Proszę tam zwrócić uwagę na LEOPOLDA KRONECKERA
Przy okazji ,czy może Pan wytłumaczyć mi znaczenie:
inwariant, kowariant, kontrawariantny, kogredientny i syzygium
|