| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2007-01-24 11:51:00
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Krystyna Chiger napisał(a):
> Tylko uważaj z tym psikaniem, zasłoń twarz, bo będziesz
> "eleganckom i piegowatom".
Miałam własnie taka wizję, ale juz bałam sie odezwac;-)
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2007-01-24 12:07:05
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep7dfp$9ff$2@news.onet.pl...
> No tak, ale atomizerem juz nie dasz rady za uszami;-)
A co to jest atomizer, bo teraz zgłupiałam.
Ja mam perfumy najczęściej z koreczkiem z dziurką, który się naciska i on
wtedy psika ;-)
Myślałam, że to jest właśnie atomizer i takich właśnie perfum używam za
uszy.
Dlaczego myślisz, że się nie da rady?
> Na bluzke tez
> strach ze sie odbarwi
Nigdy nie psikam na ubrania. Zawsze na skórę.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2007-01-24 12:09:35
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep7h77$itb$8@news.onet.pl...
> Krystyna Chiger napisał(a):
>
>> Tylko uważaj z tym psikaniem, zasłoń twarz, bo będziesz
>> "eleganckom i piegowatom".
>
> Miałam własnie taka wizję, ale juz bałam sie odezwac;-)
Tez mialam taka sytuacje, jeden z moich ulubionych zapaszkow Eternity CK
mnie zawiodl, kupilam od razu 200ml wody perfumowanej a tu masz, uczulenie.
Wczesniej juz tez je mialam i bylo ok, a jak kupilam nastepnym razem to juz
nie bylo ok. Swedzialo mnie strasznie i czerwone kropki mialam, kombinowalam
najpierw zeby tylko wchodzic w psiknieta chmurke, ale potem mi sie znudzilo
i dalam tesciowej, bo jej nie uczulaly :/
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2007-01-24 12:12:43
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Nixe napisał(a):
> A co to jest atomizer, bo teraz zgłupiałam.
> Ja mam perfumy najczęściej z koreczkiem z dziurką, który się naciska i on
> wtedy psika ;-)
> Myślałam, że to jest właśnie atomizer i takich właśnie perfum używam za
> uszy.
> Dlaczego myślisz, że się nie da rady?
Bo moje maja duzy rozprysk. Za uchem nie dam rady, na twarz mi pójdzie
jak nic. Teraz mnie zaintrygowałas, odchylasz ucho i psikasz?
W innym wypadku, kropisz sobie szyje przy okazji, a ja tam tez mam
uszulenie
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2007-01-24 12:16:16
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?ewka napisał(a):
> Swedzialo mnie strasznie i czerwone kropki mialam, kombinowalam
> najpierw zeby tylko wchodzic w psiknieta chmurke, ale potem mi sie znudzilo
> i dalam tesciowej, bo jej nie uczulaly :/
A, ja upata jestem, powalczę. Ciekawe, skoro wczesniej Cie nie
uczulałay, to moze stare kupiłas?
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2007-01-24 12:19:41
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Gosia Plitmik wrote:
>> Tylko uważaj z tym psikaniem, zasłoń twarz, bo będziesz
>> "eleganckom i piegowatom".
>
> Miałam własnie taka wizję, ale juz bałam sie odezwac;-)
>
Dawno, dawno temu miałam perfumy z takim sztyfcikiem - siedział
w korku na stałe i moczył się w perfumach, a po odkręceniu wystarczyło
się tym dotknąć za uszami czy na włosach. Idealne dla alergików.
No i nigdy więcej nie widziałam takiego opakowania :(
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2007-01-24 12:43:41
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ep7imj$sqm$2@news.onet.pl...
> ewka napisał(a):
>
>> Swedzialo mnie strasznie i czerwone kropki mialam, kombinowalam najpierw
>> zeby tylko wchodzic w psiknieta chmurke, ale potem mi sie znudzilo i
>> dalam tesciowej, bo jej nie uczulaly :/
>
> A, ja upata jestem, powalczę. Ciekawe, skoro wczesniej Cie nie uczulałay,
> to moze stare kupiłas?
Ciezko powiedziec, kupilam od razu wieksza butelke bo jeszcze to bylo na
strefie bezclowej wiec chcialam wykorzystac okazje, a tam raczej szybko
schodza perfumy wiec nie powinny byc stare, a i co jeszcze to zaczely mnie
uczulac dopiero tak po kilku dniach uzywania. Najpierw mnie cos swedzialo i
nie kapnelam sie ze to to, ale potem jak zmienilam na inne to przeszlo wiec
sprawa byla jasna. Moze po prostu bylo wieksze stezenie tego zapachu niz w
tych co w pl kupowalam wczesniej ;) Tez slyszalam, ze tak bywa.
--
pozdr,
ewka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2007-01-24 15:26:53
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ep7ifu$sqm$1@news.onet.pl>
Gosia Plitmik <p...@o...pl> pisze:
> Bo moje maja duzy rozprysk.
Aaa, to pewnie dlatego. Moje w większości mają pompkę taką, że to "psik"
jest raczej subtelne i niewielkie.
Czasem nawet dwa razy psikam za jedno ucho.
> Teraz mnie zaintrygowałas, odchylasz ucho i psikasz?
Nawet nie ochylam.
Psikam na skórę 2-3 cm za uchem, na linii włosów (w połowie drogi m-dzy
uchem a karkiem - tam jest taki jakby dołek, przynajmniej u mnie ;-)
> W innym wypadku, kropisz sobie szyje przy okazji, a ja tam tez mam
> uszulenie.
No to fakt, czasem parę kropelek potrafi spłynąć po szyi.
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2007-01-24 19:20:09
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?
Użytkownik "Lia" <i...@p...org> napisał w wiadomości
news:1kjvzzkm0jncf.dlg@iska.from.poznan...
>> Kusi mnie po ubraniu, ale kiedys mi wyzarło i dlatego sie boję. Obawiam
>> się ze na skórze wszedzie bedzie efekt biedronki;-(
>
> To zostają Ci włosy. I tak chyba włosy właśnie najdłuzej trzymaja zapachy.
A ja słyszałam że się pominno rozpylić zapach w powietrzu i wejść w
opadającą chmurkę....
Tylko połowa zapachu pewnie na kotach zostanie ;)
Olik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2007-01-24 19:38:12
Temat: Re: Gdzie nakładacie perfumy?Gosia Plitmik napisał(a):
> Pierwszy raz trafiły mi sie perfumy, które uczulają. Rodrigez psikniety
> na dekolt sprawia, ze jestem w kropki jak biedronka. Niestety jest w
> sprayu wiec psikanie sie po nadgarstkach nie nie wchodzi w grę. Jakie Wy
> macie patenty na perfumowanie się?
Wlosy.
Mnie uczulaja wszystkie wody toaletowe, perfumowane czy perfumy od lat.
Od razu uprzedzam ze uporczywe psikanie sie w niewidocznych miejscach na
skorze poskutkuje tylko tym, ze po jakims czasie z wielgachnymi
czerwonymi plackami luszczacej sie, piekacej skory udasz sie do
dermatologa. Sprawdzone.
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |