Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78

1. Data: 2013-03-21 22:17:24

Temat: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Czy ktoś wie w którym punkcie coś jest materią a nie enregią lub gdzie
energia przechodzi w materie?

No bo niby mamy stołek który u Kudłatego jest pewną ilością energii,
która zakrzywia przestrzeń i dla świadomości ludzkiej, która to wyłowi
i przytoczy nazwę mamy -stołek.
Ten sam stołek dla świadomości mrówki nie zaistnieje, bo jest tak
ogromny , że mała mrówka nie jest w stanie uchwycić stołka w jego
ogromie, czyli stołek nie zaistnieje w świecie świadomości mrówki, jej
świadomość go nie wykreuje.
Ale dla mrówki jego powierzchnia stawia opór, jak i dla człowieka
stołek stawia opór, więc w coś wali mrówka i człowiek łbem.
Czyli paradoksalnie materia byłaby niewidzialna a energia widzialna,
bo energetyczna świadomość tworzy konstrukt według własnych zdolności
pojmowania.
A może stołek to tylko energia, która stwarza możliwość wymiany
energetycznej ze świadomością która dzięki temu jest w stanie coś
rozpoznać? No właśnie można się zakałapućkać, ktoś to odkałapućka?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2013-03-21 23:10:48

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
> Czy ktoś wie w którym punkcie coś jest materią a nie enregią lub gdzie
> energia przechodzi w materie?
>
> No bo niby mamy stołek który u Kudłatego jest pewną ilością energii,
> która zakrzywia przestrzeń i dla świadomości ludzkiej, która to wyłowi
> i przytoczy nazwę mamy -stołek.
> Ten sam stołek dla świadomości mrówki nie zaistnieje, bo jest tak
> ogromny , że mała mrówka nie jest w stanie uchwycić stołka w jego
> ogromie, czyli stołek nie zaistnieje w świecie świadomości mrówki, jej
> świadomość go nie wykreuje.
> Ale dla mrówki jego powierzchnia stawia opór, jak i dla człowieka
> stołek stawia opór, więc w coś wali mrówka i człowiek łbem.
> Czyli paradoksalnie materia byłaby niewidzialna a energia widzialna,
> bo energetyczna świadomość tworzy konstrukt według własnych zdolności
> pojmowania.
> A może stołek to tylko energia, która stwarza możliwość wymiany
> energetycznej ze świadomością która dzięki temu jest w stanie coś
> rozpoznać? No właśnie można się zakałapućkać, ktoś to odkałapućka?

Odkałapućkać to nie, ale zakałapućkać bardziej to czemu nie :) W tym
celu zauważmy, że i energia i materia w sensie ich pojmowania są
produktem świadomości. Łącząc to z tym co wyżej napisałeś wychodzi
problem klasy: co było pierwsze, jajko czy Qra.

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2013-03-21 23:33:16

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Mar, 00:10, Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> wrote:
> glob pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Czy kto wie w kt rym punkcie co jest materi a nie enregi lub gdzie
> > energia przechodzi w materie?
>
> > No bo niby mamy sto ek kt ry u Kud atego jest pewn ilo ci energii,
> > kt ra zakrzywia przestrze i dla wiadomo ci ludzkiej, kt ra to wy owi
> > i przytoczy nazw mamy -sto ek.
> > Ten sam sto ek dla wiadomo ci mr wki nie zaistnieje, bo jest tak
> > ogromny , e ma a mr wka nie jest w stanie uchwyci sto ka w jego
> > ogromie, czyli sto ek nie zaistnieje w wiecie wiadomo ci mr wki, jej
> > wiadomo go nie wykreuje.
> > Ale dla mr wki jego powierzchnia stawia op r, jak i dla cz owieka
> > sto ek stawia op r, wi c w co wali mr wka i cz owiek bem.
> > Czyli paradoksalnie materia by aby niewidzialna a energia widzialna,
> > bo energetyczna wiadomo tworzy konstrukt wed ug w asnych zdolno ci
> > pojmowania.
> > A mo e sto ek to tylko energia, kt ra stwarza mo liwo wymiany
> > energetycznej ze wiadomo ci kt ra dzi ki temu jest w stanie co
> > rozpozna ? No w a nie mo na si zaka apu ka , kto to odka apu ka?
>
> Odka apu ka to nie, ale zaka apu ka bardziej to czemu nie :) W tym
> celu zauwa my, e i energia i materia w sensie ich pojmowania s
> produktem wiadomo ci. cz c to z tym co wy ej napisa e wychodzi
> problem klasy: co by o pierwsze, jajko czy Qra.
>
> D bska

To w co walisz głową, przecież nie we własną świadomość, coś stanowi
opór?. Nie mogę jakoś tego wyobrażeniowo sobie uporządkować, a problem
materia -energia podobno nie jest wyjaśniony gdzie co się zaczyna i
kończy, więc jedne teorie powodują że przenikasz przez ściany, a
drugie sprawiają wrażenie butów z cementu, czyli walisz w ściany nawet
jak nie ma żadnej ściany tylko przekonanie że ściana jest.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2013-03-21 23:56:07

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Mar, 00:33, glob <r...@g...com> wrote:
> On 22 Mar, 00:10, Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > glob pisze:
>
> > > Czy kto wie w kt rym punkcie co jest materi a nie enregi lub gdzie
> > > energia przechodzi w materie?
>
> > > No bo niby mamy sto ek kt ry u Kud atego jest pewn ilo ci energii,
> > > kt ra zakrzywia przestrze i dla wiadomo ci ludzkiej, kt ra to wy owi
> > > i przytoczy nazw mamy -sto ek.
> > > Ten sam sto ek dla wiadomo ci mr wki nie zaistnieje, bo jest tak
> > > ogromny , e ma a mr wka nie jest w stanie uchwyci sto ka w jego
> > > ogromie, czyli sto ek nie zaistnieje w wiecie wiadomo ci mr wki, jej
> > > wiadomo go nie wykreuje.
> > > Ale dla mr wki jego powierzchnia stawia op r, jak i dla cz owieka
> > > sto ek stawia op r, wi c w co wali mr wka i cz owiek bem.
> > > Czyli paradoksalnie materia by aby niewidzialna a energia widzialna,
> > > bo energetyczna wiadomo tworzy konstrukt wed ug w asnych zdolno ci
> > > pojmowania.
> > > A mo e sto ek to tylko energia, kt ra stwarza mo liwo wymiany
> > > energetycznej ze wiadomo ci kt ra dzi ki temu jest w stanie co
> > > rozpozna ? No w a nie mo na si zaka apu ka , kto to odka apu ka?
>
> > Odka apu ka to nie, ale zaka apu ka bardziej to czemu nie :) W tym
> > celu zauwa my, e i energia i materia w sensie ich pojmowania s
> > produktem wiadomo ci. cz c to z tym co wy ej napisa e wychodzi
> > problem klasy: co by o pierwsze, jajko czy Qra.
>
> > D bska
>
> To w co walisz głową, przecież nie we własną świadomość, coś stanowi
> opór?. Nie mogę jakoś tego wyobrażeniowo sobie uporządkować, a problem
> materia -energia podobno nie jest wyjaśniony gdzie co się zaczyna i
> kończy, więc jedne teorie powodują że przenikasz przez ściany, a
> drugie sprawiają wrażenie butów z cementu, czyli walisz w ściany nawet
> jak nie ma żadnej ściany tylko przekonanie że ściana jest.

W matriksie wszystko jest energetyczne, widzimy tylko zasoby energii
oczami Neo, enegii która ma większe dawki przy ciałach stałych , które
wszyscy pojmują jako masa i cieżar masy, lecz Neo widzi po
Einstanowsku. Czyli jeśli masa to tak naprawdę energia , która
zakrzywia przestrzeń . To w którym punkcie ta enegia jest masą, bo
przecież nie są tym samym chyba co?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2013-03-22 09:12:36

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Mar, 00:56, glob <r...@g...com> wrote:
> On 22 Mar, 00:33, glob <r...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 22 Mar, 00:10, Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> wrote:
>
> > > glob pisze:
>
> > > > Czy kto wie w kt rym punkcie co jest materi a nie enregi lub gdzie
> > > > energia przechodzi w materie?
>
> > > > No bo niby mamy sto ek kt ry u Kud atego jest pewn ilo ci energii,
> > > > kt ra zakrzywia przestrze i dla wiadomo ci ludzkiej, kt ra to wy owi
> > > > i przytoczy nazw mamy -sto ek.
> > > > Ten sam sto ek dla wiadomo ci mr wki nie zaistnieje, bo jest tak
> > > > ogromny , e ma a mr wka nie jest w stanie uchwyci sto ka w jego
> > > > ogromie, czyli sto ek nie zaistnieje w wiecie wiadomo ci mr wki, jej
> > > > wiadomo go nie wykreuje.
> > > > Ale dla mr wki jego powierzchnia stawia op r, jak i dla cz owieka
> > > > sto ek stawia op r, wi c w co wali mr wka i cz owiek bem.
> > > > Czyli paradoksalnie materia by aby niewidzialna a energia widzialna,
> > > > bo energetyczna wiadomo tworzy konstrukt wed ug w asnych zdolno ci
> > > > pojmowania.
> > > > A mo e sto ek to tylko energia, kt ra stwarza mo liwo wymiany
> > > > energetycznej ze wiadomo ci kt ra dzi ki temu jest w stanie co
> > > > rozpozna ? No w a nie mo na si zaka apu ka , kto to odka apu ka?
>
> > > Odka apu ka to nie, ale zaka apu ka bardziej to czemu nie :) W tym
> > > celu zauwa my, e i energia i materia w sensie ich pojmowania s
> > > produktem wiadomo ci. cz c to z tym co wy ej napisa e wychodzi
> > > problem klasy: co by o pierwsze, jajko czy Qra.
>
> > > D bska
>
> > To w co walisz głową, przecież nie we własną świadomość, coś stanowi
> > opór?. Nie mogę jakoś tego wyobrażeniowo sobie uporządkować, a problem
> > materia -energia podobno nie jest wyjaśniony gdzie co się zaczyna i
> > kończy, więc jedne teorie powodują że przenikasz przez ściany, a
> > drugie sprawiają wrażenie butów z cementu, czyli walisz w ściany nawet
> > jak nie ma żadnej ściany tylko przekonanie że ściana jest.
>
> W matriksie wszystko jest energetyczne, widzimy tylko zasoby energii
> oczami Neo, enegii która ma większe dawki przy ciałach stałych , które
> wszyscy pojmują jako masa i cieżar masy, lecz Neo widzi po
> Einstanowsku. Czyli jeśli masa to tak naprawdę energia , która
> zakrzywia przestrzeń . To w którym punkcie ta enegia jest masą, bo
> przecież nie są tym samym chyba co?

Materia to energia, czyli energia która przez wirowanie powoduje
powstanie materii.

http://www.apokalipsy.cba.pl/JAk%20zbudowana%20jest%
20materia.htm

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2013-03-22 09:27:16

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 22 marca 2013 10:12:36 UTC+1 użytkownik glob napisał:
> On 22 Mar, 00:56, glob <r...@g...com> wrote:

> Materia to energia, czyli energia która przez wirowanie powoduje
>
> powstanie materii.
>

Sam juz (ś)wirujesz niezgożej...z tego braku baby. ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2013-03-22 09:30:26

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 22 Mar, 10:27, m...@g...com wrote:
> W dniu piątek, 22 marca 2013 10:12:36 UTC+1 użytkownik glob napisał:
>
> > On 22 Mar, 00:56, glob <r...@g...com> wrote:
> > Materia to energia, czyli energia która przez wirowanie powoduje
>
> > powstanie materii.
>
> Sam juz (ś)wirujesz niezgożej...z tego braku baby. ;P

Musiałem sam przetrzepać fizykę i samemu odpowiedzić bo przecież tobie
podobni wiedzą tylko jedno- mieć boziowego pierdolca.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2013-03-22 09:46:02

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: Druch <d...@...hostingasp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 22 marca 2013 10:27:16 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:

> Sam juz (ś)wirujesz niezgożej...z tego braku baby. ;P

hehe, juz widze pracę naukową
'Brak baby a wplyw na pieprzenie (nomen omen) o enegii'.

Kobiety jednak nie takie glupie - malo ktora odda sie w rece chorego.
I kółko sie zamyka.
Oj, bedzie jeszcze dlugo ten kolezka (s)wirowal, oj dlugo :) :)

Druch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2013-03-22 10:05:30

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 22 marca 2013 10:46:02 UTC+1 użytkownik Druch napisał:
> W dniu piątek, 22 marca 2013 10:27:16 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
>
>
>
> > Sam juz (ś)wirujesz niezgożej...z tego braku baby. ;P
>
>
>
> hehe, juz widze pracę naukową
>
> 'Brak baby a wplyw na pieprzenie (nomen omen) o enegii'.
>
>
>
> Kobiety jednak nie takie glupie - malo ktora odda sie w rece chorego.
>
> I kółko sie zamyka.
>
> Oj, bedzie jeszcze dlugo ten kolezka (s)wirowal, oj dlugo :) :)
>
A jednak go zal. Tak sie wysila a tu nic. Mze za duzo?
Moglaby sie jedk jakas poswiecic...dla dobra ludzkosci ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2013-03-22 10:07:00

Temat: Re: Gdzie się zaczyna materia a gdzie energia?
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 22 marca 2013 10:46:02 UTC+1 użytkownik Druch napisał:
> W dniu piątek, 22 marca 2013 10:27:16 UTC+1 użytkownik m...@g...com napisał:
>
>
>
> > Sam juz (ś)wirujesz niezgożej...z tego braku baby. ;P
>
>
>
> hehe, juz widze pracę naukową
>
> 'Brak baby a wplyw na pieprzenie (nomen omen) o enegii'.
>
>
>
> Kobiety jednak nie takie glupie - malo ktora odda sie w rece chorego.
>
> I kółko sie zamyka.
>
> Oj, bedzie jeszcze dlugo ten kolezka (s)wirowal, oj dlugo :) :)
>

A jednak go zal. Tak sie wysila a tu nic. Mze za duzo?
Moglaby sie wiec jakas poswiecic...dla dobra ludzkosci ;)