| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2009-01-18 16:06:59
Temat: Re: Gdzie we Wrocławiu...medea pisze:
> Bbjk pisze:
>
>> szczypiorku. Pamiętam tylko niesławną, lub jak ktoś woli, sławną La
>> Scalę (łezka z wspominkowego śmiechu w oku się kręci).
>
> Tzn.? Ja zawsze La Scalę polecam, ale, prawdę mówiąc, już dawno tam sama
> nie byłam, więc mogło się dużo zmienić.
>
>> Preferowane są ryby i owoce morza.
>
> Na ul. Więziennej jest zagłębie włoskich restauracji. Przynajmniej jedną
> z nich prowadzi Włoch (nazwy nie pamiętam, pewnie jakaś Trattoria
> Italiana ;), druga od końca we włoskim pasażu).
>
Capri :) a prowadzi ją Francesco.
A na przeciwko Capri jest genialna knajpka brazylijska.
--
Justyna "walkie" Oracz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2009-01-18 17:30:20
Temat: Re: Gdzie we Wrocławiu...On 16 Sty, 11:54, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
> medea pisze:
>
> > Ja zwykle tak reaguję na owoce morza, więc może to nie ich wina, ale
> > dobre toto i tak zbytnio nie było, pachniało morskim szlamem.
>
> To imho ich muli urok.
> Choć niektórych po nich niestety muli.
> --
> BBjk
U babina na plantach wrocławskich kupiłe kiedyś pastę śledziowo -
solną, której nigdzie indziej nie widziałem przez całe swoje życie.
Nie będę wykłócał się o proporcje śledzi do soli... Nie mniej była to
jedyna smaczna rzecz jaką jadłem we Wrocku. I do domu resztki
dowiozłem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2009-01-18 18:54:26
Temat: Re: Gdzie we Wrocławiu...
Użytkownik "Panslavista" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:a8603ff4-c0e4-45f9-97d9-49e6c3e50cd4@n33g2000pr
i.googlegroups.com...
U babina na plantach wrocławskich kupiłe kiedyś pastę śledziowo -
solną, której nigdzie indziej nie widziałem przez całe swoje życie.
Nie będę wykłócał się o proporcje śledzi do soli... Nie mniej była to
jedyna smaczna rzecz jaką jadłem we Wrocku. I do domu resztki
dowiozłem.
Nie widzisz debilu tematu watku?
Tresci glownego posta tez nie widziales kretynie?
Nikt cie nie prosil o opisywanie swoich pierdolonych przezyc, skoro nie maja
one nic wspolnego z tematem.
Przyglupie pierdolony.
--
Bluzgacz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2009-01-18 20:43:10
Temat: Re: Gdzie we Wrocławiu...On 18 Sty, 19:54, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> Użytkownik "Panslavista" <p...@g...com> napisał w
wiadomościnews:a8603ff4-c0e4-45f9-97d9-49e6c3e50cd4@
n33g2000pri.googlegroups.com...
>
> U babina na plantach wrocławskich kupiłe kiedyś pastę śledziowo -
> solną, której nigdzie indziej nie widziałem przez całe swoje życie.
> Nie będę wykłócał się o proporcje śledzi do soli... Nie mniej była to
> jedyna smaczna rzecz jaką jadłem we Wrocku. I do domu resztki
> dowiozłem.
>
> Nie widzisz debilu tematu watku?
> Tresci glownego posta tez nie widziales kretynie?
> Nikt cie nie prosil o opisywanie swoich pierdolonych przezyc, skoro nie maja
> one nic wspolnego z tematem.
> Przyglupie pierdolony.
> --
> Bluzgacz
A przeczytaj sobie temat... Obrzępolony pajacu niemęski.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |