Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!cpk-new
s-hub1.bbnplanet.com!news.gtei.net!news.maxwell.syr.edu!nntp2.deja.com!nnrp1.de
ja.com!not-for-mail
From: c...@p...wp.pl
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Genetyczne uwarunkowania diety w aspekcie ewolucji.
Date: Thu, 31 Aug 2000 13:02:29 GMT
Organization: Deja.com - Before you buy.
Lines: 82
Message-ID: <8oll0q$at5$1@nnrp1.deja.com>
References: <8okb6i$sbj$1@nnrp1.deja.com> <8ol34j$l46$1@h1.uw.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 143.111.133.84
X-Article-Creation-Date: Thu Aug 31 13:02:29 2000 GMT
X-Http-User-Agent: Mozilla/4.73 (Macintosh; I; PPC)
X-Http-Proxy: 1.0 x55.deja.com:80 (Squid/1.1.22) for client 143.111.133.84
X-MyDeja-Info: XMYDJUIDcien7
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:32269
Ukryj nagłówki
In article <8ol34j$l46$1@h1.uw.edu.pl>,
"Jacenty" <j...@r...pl> wrote:
> W związku z tym sądzę, że potrafisz się ustosunkować do stwierdzenia
> Kwaśniewskiego (doktora oczywiście), że przy diecie niskowęglowodanowej
> nowotwory nie wystepują, ponieważ żywią się węglowodanami, a tych
> organizmowi nie dostarczamy. We* pod uwagę, że po3owa niewykorzystanej przez
> organizm ilosci bia3ka przekszta3cana jest też w węglowodany. Piszę więc tu
> o diecie, gdzie bia3ka jest 50 - 80 g, a weglowodanów do 50g. Reszta
> t3uszcz, czyli o diecie optymalnej.
>
> Pozdrawiam Jacenty
> PS.
> Ponieważ nie wiem jakie są twoje wiadomości na temat DO, dodam, że
> dieta ta doprowadza do pozyskiwania energii wy3ącznie z t3uszczów. Niewielka
> ilość węglowodanów jest potrzebna do różnych procesów metabolicznych, ale
> nie energetycznych. (podobnie jak np. alkohol). Należy też wyra*nie
> zaznaczyć, że zwiększenie spożycia t3uszczów bez redukcji węglowodanów to
> nie DO, ale samobójstwo.
>
To prawda, ze komorki nowotworowe korzystaja z glukozy jako glownego
zrodla energii. Takie sa poprostu preferencje wszystkich (no moze poza
watroba) tkanek ludzkiego organizmu. Znane sa badania w ktorych
stwierdzono nie tylko zahamowanie przyrostu nowotworow, ale tez
wydluzenie zycia zdrowych osobnikow (badania prowadzono na zwierzetach
laboratoryjnych) poprzez scisla restrykcje podawanych kalorii. Uwaza sie,
ze nawet okresowe glodowki maja pozystywny wplyw na zdrowotnosc.
Nie prawda jest, ze w DO nastepuje calkowite przestawienie metabolizmu na
tluszcze. Przystosowanie mozgu do wykorzystania cial ketonowych (tluszcze
i kwasy tluszczowe nie przenikaja przez bariere krew-mozg) trwa dosc
dlugo, 5-7 dni. Dodatkowo nasz organizm przystosowany jest do
utrzymywania stalego poziomu cukru we krwi i ten poziom jest taki sam u
stosujacych DO, jak i objadajacych sie slodyczami. U tych drugich
nastepuja jedynie przejsciowe skoki stezenia glukozy po posilku, ktore sa
szybko wyrownywane dzieki dzialaniu insuliny. Ten staly poziom jest
niezbedny dla utrzymania szybkiego metabolizmu miesni podczas gwaltownego
wysilku, stresu. Spalanie samych kwasow tluszczowych jest zbyt wolne i
uniemozliwia szybka reakcje w przypadku gwaltownego stresu polaczonego z
glodem tlenowym. Niemozliwe jest osiagniecie przez sprintera jego
maksymalej szybkosci bez dostarczenia duzej ilosci weglowodanow.
A przede wszystkim tak wazne w naszym zyciu komorki jak czerwone krwinki
odzywiaja sie tylko i wylacznie glukoza.
To co jest szkodliwe w diecie wysokoweglowodanowej to podaz cukrow
prostych w postaci glukozy, sacharozy i fruktozy. Niewlasciwe jest tez
podawanie wiekszosci weglowodanow w jednym posilku, powoduje to
gwaltowny, choc przejsciowy wzrost stezenia glukozy we krwi. Obciazenie
diety wyskokoweglowodanowej (podanej w postaci zlozonej skrobii)
blonnikiem wydluza proces trawienia i wyrownuje skoki stezenia glukozy. W
czasie stresu glukoza uwalniana jest do krwi z magazynow watrobowych i
nastepuje gwaltowny wzrost stezenia we krwi, dzieje sie tak rowniez u
ludzi na DO.
Dla mnie osobiscie problemem DO jest tylko duza podaz tluszczow z duza
zawartoscia kwasow nasyconych i trans. Do takiej diety jako cala
populacja nie jestesmy genetycznie przystosowani. Wspomnialem tez, ze
dieta uboga w weglowodany selekcjonuje, w procesie doboru ewolucyjnego w
stosujacej ja populacji, ludzi wykazujacych mniejsza wrazliwosc na
insuline, co jako skutek uboczny porowadzi do cukrzycy.
Statystycznie okolo 70% ludzi rasy kaukaskiej (europejczycy itp) nie
wykazuje wzrostu stezenia cholesterolu i LDL w przypadku stosowania diety
wysokotluszczowej. Dla nich DO jest OK, podobnie jak dla Eskimosow,
przystosowanych przez tysiace lat do duzej podazy tluszczow. Jednak
pozostale 30% populacji wykazuje wzrost stezenia LDL i cholesterolu w
przypadku diety bogatej w nienasycone kwasy tluszczowe. Wsrod tych 30%
jest jakis odsetek posiadajacy ryzyko tworzenia mikrozakrzepow krwi w
miejscach uszkodzenia nablonka naczyn krwionosnych, sa to miejsca
tworzenia plytek cholesterolowych. to uszkodzenie zas moze byc
spowodowane wysokim cisnieniem krwi. Tak wiec w populacji istnieje spory
odsetek ludzi, ktorzy powinni stosowac diete niskotluszczowa, a
szczegolnie uboga w nasycone kwasy tlusczowe. Statystycznie i
populacyjnie obnizenie zachorowalnosci na miazdzyce itp. o kilka procent
poprzez propagowanie diety niskotluszczowej jest spolecznie korzystne.
Obniza to zawsze koszty opieki zdrowotnej, chociaz dla ponad 70% redukcja
spozycia tluszczow nie ma zadnego znaczenia. Tyle tylko, ze 90% ludzi nie
wie do ktorej grupy nalezy dopuki nie zachoruje.
Pozdrowienia.
Cien
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|