Data: 2000-06-12 22:40:22
Temat: Re: Geriatria = Psychiatria czemu tak jest w Polsce ?
Od: "Jarosław Łączkowski" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Drogi Kolego i Szanowny Panie Ekspercie,
> Na stronie, ktorej adres Pan podaje, przeciez wyraznie pisze:
> http://www.alzheimer.pl/aktual/laczk.htm
>
> Ośrodek Psychogeriatryczny funkcjonuje w strukturach
> Wojewódzkiego Ośrodka Lecznictwa Psychiatrycznego w
> Toruniu. Jest miejscem zintegrowanego leczenia
> psychiatrycznego chorych w wieku podeszłym.
>
> Jezeli osoba w wieku podeszlym nie jest chora psychicznie
> a geriatrycznie, to ma jej Pan powiedziec,
> ze sie Pan tym nie zajmuje.
Jezeli zrozumial Pan to co Pan przytoczyl powyzej, to dziwie sie Pana
zacieklosci. Nie zajmuje sie tez wypasaniem wielbladow, oblatywaniem
paralotni, kojarzeniem kotow syjamskich. A gdyby poszedl Pan dalej za
informacjami podanymi w powyzszej witrynie trafilby Pan na adres
www.republika.pl/jarlacz, gdzie czarno na bialym, niebiesko na zoltym i
czerwono na fioletowym pisze, czym sie zajmujemy.
> Z logiki bylem bardzo dobry i kolejny profesor u ktorego zdawalem
> logike przyznal ze jestem lepszy od niego.
Czy mozna poznac uczelnie i nazwisko profesora ? :-)))
>
> Biznes is biznes i ja to rozumiem.
> Ale kanalizowanie pacjentow w wieku podeszlym do leczenia na Alzheimera
> i
> na leczenie psychiatryczne pod szyldem psychogeriatri
> jest po prostu nieuczciwe
> co z pewnoscia sam Pan przyzna
> i przetanie dalej zyc w grzechu zaniechania .
Kanalizowaniem sie nie zajmuje, gdyz jestem lekarzem. Natomiast
psychogeriatria zajmuje sie wlasnie leczeniem psychiatrycznym pacjentow w
wieku podeszlym, co zdaje sie juz kilkakrotnie napisalem, nieprawdaz?
> > Drogi Panie, na swiecie psychogeriatria rozwinieta jest stokroc bardziej
niz
> > w Polsce.
> I zycze jej szczescia.
> Ale pytalem sie o geriatrie bez psychiatrii
> KPW ?
Hahaha, pytal sie Pan tez zapewne o glowe bez mozgu, oko bez zrenicy i
madrosc bez fanfaronady...
>
> > Widziales Pan maja pieczatke?
> > A moze przeslac faxem?
>
> Nie.
> Ale czy Pan wystepuje jako psychiatra czy jako geriatra ?
No nareszcie jakies pytanie: jako specjalista psychiatra.
> Pan w tym siedzi, ale kolega ma specjalizacje z psychiatrii i prywatna
> praktyke,
> ale narzeka na brak chetnych do leczenia sie i wpisania na liste
> pacjentow chorych psychicznie.
Ja rowniez mam specjalisyczna psychiatryczna praktyke prywatna, a glownie
pracuje na oddziale psychogeriatrycznym, dziennym oddziale
psychogeriatrycznym i w poradni psychogeriatrycznej i na brak pacjentow nie
narzekam, raczej na brak czasu. Kontakt z Panem jest dla mnie prawdziwym
wypoczynkiem :-)))
> Wpisanie pacjenta na liste pacjentow Oddzialy Psychiatrycznego
> zagraza jego karierze i przyszlosci
> bo baza danych to zachowuje przez dziesiatki lat.
Niech sie Pan nie obawia, nie jest az tak zle. Znam politykow, o ktorych
wszyscy wiedza, ze lecza sie oni u psychiatry, biznesmenow, naukowcow i
jakos nie przeszkadza to ich karierze. Byc moze inaczej jest w Bangladeszu
(nie obrazajac tamtejszych mieszkancow)
> Tak wiec niech sie juz rozwija ta Geriatria, ale sama
> niech bedzie Geriatriopsychiatria, ale byle z daleka od Przychodni
> geriatrycznej.
> A najlepiej w drugim miescie.
Zapewne, najlepiej w wiosce na wyspie Hula-Gula. Dlaczegoz Pan tak sie boi
psychiatrii???!!!
>
> Nawet nie zapytam czy szef zwolni pracownika ktory sie leczy
> psychogeriatrycznie
> w psychodni psychiatrycznej /?
> Pewnie w 99% przypadkow zwolni.
Znam wielu szefow leczacych sie u psychiatry i wielu, ktorzy zatrudniaja
ludzi leczacych sie u psychiatry. Jest nieco inaczej niz Pan pisze. Poza tym
pacjenci w wieku podeszlym rzadko sa aktywni zawodowo. Nie znam tez
przypadku zwolnienia mojego pacjenta (ponad 700 z tego moze 50-80 aktywnych
zawodowo) z powodu leczenia sie u psychiatry.
>
> Gdyz taki pracownik jako np. kierowca stwarza potencjalne zagrozenie dla
> pasazerow
> potegowane tym, ze jego odpowiwdzialnosc prawna moze byc wylaczona.
> teoretycznie moze okrasc bank , zabic straznikow i nie isc siedziec.
Problem zastosowania art. 31 par. 1 lub par. 2 kk to inna sprawa, nic tu nie
maja do rzeczy tzw. zolte papiery. Mozna byc osoba chora psychicznie i
odpowiadac za swoje czyny przed sadem, mozna tez byc osoba zdrowa
psychicznie, wobec ktorej stosuje sie powyzszy artykul kodeksu karnego.
Troche inaczej to wyglada.
>
> A jak jest , sam Pan doskonale wie.
Wiem, w przeciwienstwie do Pana.
A poza tym ten rozhawor to niezla zabawa. Dziekuje, choc nie polecam sie na
przyszlosc.
--
Jarosław Łączkowski
mailto: j...@h...torun.pl
http://www.alzheimer.pl/aktual/laczk.htm
|