Data: 2012-02-23 21:22:55
Temat: Re: Globalne ocieplenie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 23 Feb 2012 20:17:26 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-02-23 20:08, Ikselka pisze:
>
>>> Przepraszam wszystkich, którzy się nie zorientowali:
>>> to był uproszczony model góry lodowej wypływającej
>>> na ciepłe wody lub opierajacego się o ląd i powoli
>>> spływającego do wody gigantycznego lodowca antarktycznego.
>>
>> BARDZO uproszczony. Ponieważ owe "ciepłe wody" to nie jest to samo, co
>> twoja zamknięta, wyizolowana od wszelkich zjawisk przyrodniczych szklanka.
>
> Serio ? I dlatego nie pokapowałaś związku z wątkiem o globalnym
> ociepleniu, tylko docisnęłaś do dna ? :)))
A gdzie w Twojej szklance zmieściłeś... sól?
"Pismo "Newscientist" informuje, że gdyby stopniał cały dryfujący lód,
poziom mórz na świecie byłby wyższy od 4 do 6 centymetrów.
(...)W myśl prawa Archimedesa góry lodowe nie powinny zwiększać objętości
mórz i oceanów. Głosi ono bowiem, że na ciało zanurzone w płynie (cieczy,
gazie lub plazmie) działa pionowa, skierowana ku górze siła wyporu. Jej
wartość jest równa ciężarowi wypartego płynu. Według tego prawa przykładowo
topniejąca w szklance wody kostka lodu nie spowoduje, że woda przeleje się
przez szklankę. Jednak inaczej jest ze słoną wodą - zwiększa swoją
objętość, jeżeli woda jest cieplejsza i bardziej zasolona niż wrzucona do
niej kostka lodu. To samo zjawisko zachodzi w morzach opływających bieguny.
Oznacza to, że większa liczba dryfujących gór lodowych powoduje wzrost
objętości mórz. (...)"?
http://wiadomosci.wp.pl/title,Topnieja-gory-lodowe-p
odnosi-sie-poziom-wod,wid,12228487,wiadomosc.html?ti
caid=1df97
Myślę, ze to kończy sprawę. Dla mnie w każdym razie na pewno i nie mam
zamiaru kopać się z koniem.
--
XL
|