Data: 2012-02-24 20:00:09
Temat: Re: Globalne ocieplenie
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:ji7t56$7lu$1@news.task.gda.pl...
> Sorry Chiron, Twoja wewnętrzna presja nastawiona na wymęczenie drugiego
> człowieka jest niestety zbyt niska w porównaniu z jakością dostarczanych
> w tej dyskusji tematów.
Naprawdę przykro mi, że rozmowę ze mną odbierasz w ten sposób. Nie miałem
zamiaru Ciebie- czy kogokolwiek wymęczać. Po prostu- przedstawiam swój punkt
widzenia. Jeśli Cię to uraża w jakiś sposób- co mogę zrobić, aby to zmienić?
> Jak mi sensownie wskażesz KONSTRUKTY, czyli na czym MOŻNA się oprzeć,
> a nie wieczną litanię tego, co jest do dupy, że wszystko jest
> zmanipulowane, że korupcja, że rządy ponadświatowe to klika ...
> Żądam od Ciebie JASNEGO PRZEDSTAWIANIA WARTOŚCI POZYTYWNYCH NA KTÓRYCH
> MOŻNA OPIERAĆ ROZWIĄZANIA ZAKREŚLANYCH W DYSKUSJACH TRUDNYCH PROBLEMÓW.
Bóg, Miłość- i to całkiem poważnie. Często tak bardzo mi ciąży to, co wiem-
że łapię doła. Odczuwam wręcz fizyczny ból. Wtedy zaczynam się modlić...i
czuję, bardzo czuję- że Ktoś mnie słucha, nie ocenia- jest ze mną zawsze.
Jest archetyp życiowy- odzwierciedlony w postaci człowieka zawieszonego:
brak ruchu. Cokolwiek nie zrobisz- będzie źle. To doświadczenie wymaga
znalezienia pozytywów. Żeby je znaleźć- trzeba cały czas pamiętać, że
najciemniej jest zawsze w porze dnia zwanej przedświtem- na chwilę przed
wschodem słońca. Czasem myślę, jak teraz- że taka zwykła rozmowa,
przedstawianie swoich racji- nawet, jeśli ktoś je w całości odrzuci-
zaowocuje- może kiedyś? Staram się więc rozmawiać, tłumaczyć tym, co chcą
słuchać (czytać) - że żyją w podstawionej rzeczywistości. Tłumaczyć, na co
im jest potrzebna ojczyzna, religia- i takie tam:-). Wiem, może marny ze
mnie tłumacz- no ale staram się ulepszać:-)
> Jak Cię na to nie stać, to trudno. Mnie nie stać na wysłuchiwanie
> Twojego marudzenia i udzielania się jako żywiciel dla wampira
> energetycznego, którym jesteś :)
Skoro rzeczywiście tak mnie odbierasz- to lepiej nie rozmawiajmy. Nie piszę
tego z pretensjami- po prostu- skoro tak jest...Ja mam swoje poglądy,
poparte moimi doświadczeniami, wiedzą. Ty- masz zupełnie inne. Dla mnie- to
zupełnie normalne. Nie każę Ci uznać moich poglądów. W ogóle nie ma żadnych
oczekiwań- poza rozmową. Dla mnie zawsze bywa ciekawe poznać skrajne w
stosunku do moich poglądy- przecież skądś się wzięły.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|