Data: 2013-03-11 23:09:05
Temat: Re: Globek - ponawiam pytanie, ktore ciagle jest bez odpowiedzi
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 11 Mar, 23:52, Przemys?a;w De;bski <p...@g...pl> wrote:
> Druch pisze:
>
> [...]
>
> Napisa?es' mi wczes'niej poniz.sze, tu odpowiem:
>
> "Witam,
>
> to co sie tutaj dzieje na grupie w okolo pytania ma glebszy sens niz sie
> wydaje.
> Zadaje proste pytania od 3 dni. Z tego powodu ... bylem juz straszony
> prokuratorem, wyzywany, straszony samobojstwem, straszony ze mnie cala
> grupa nie polubi itd. itd..
> mozesz doczytac ile przeraz.ania :)
>
> Rowniez ty demonizujesz moje pytanie.
>
> Wiesz dlaczego tak sie dzieje?
>
> Bo tu nie o moje pytanie chodzi ale glebszy proces.
> Mianowicie zadalem pytanie ktore -mowiac w przenosni- podnosi brudy spod
> dywanu.
> Te brudy to ogromny problemy pewnej osoby.
> Ten proces ukazania brudow jest b. bolesny.
> Spora czesc grupowiczow i ludzi w ogole, zyje zamiatajac sprawy pod
> dywan, wypiera pewne rzeczy i BLOKUJE zmiane (bo to boli). Jesli sie
> pojawi osoba _ujawniajaca_ tabu - zostaje przez BLOKEROW atakowany. Bo
> trzeba usunac zagroznie - za nic nie mozna podniesc dywanu!
>
> Sam wciagneles sie w role BLOKERA, starajacego sie przeciwdzialac mnie
> czyli "zagrozeniu".
>
> To jest moje subiektywne zdanie i nie musisz sie z tym zgadzac.
>
> A teraz odpowiem konkretnie na Twoje pytanie:
> Moje pytanie jest okropne i straszne ale tylko wtedy gdy sie; wezmie
> wyzej opisany nieswiadomy proces.
> Uleg?es temu procesowi i dlatego zdemonizowales moje proste pytanie.
> Bo pytanie w samo w sobie ma oderobine; presji ale to nic wielkiego."
>
> Odpowiadam wie;c:
> Pieprzysz jak pot?uczony :)
> Przepraszam z.e tak krótko i zwie;z'le. Byc' moz.e moja odpowiedz' sama w
> sobie jest odrobine; niestosowna w konteks'cie wysi?ku i dobrej woli jaka;
> w nia; w?oz.y?es', ale to nic wielkiego.
>
> De;bska
Zboczeniec nie rozumie dlaczego ludzie go nie kochają. Coś z ludźmi
jest nie tak bo przecież nie ze zboczeńcem.:-D
|