Data: 2010-01-06 22:50:02
Temat: Re: Globkowi :-)
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>> Ma. Jednak nawet takie żartobliwe nastawianie się na coś- powoduje na
>>> ogół wejście w rolę. Kiedyś dla zabawy uczestniczyłem w konkursie
>>> języka angielskiego (znam słabo). Szybko zostało dwoje ucestników
>>> konkursu- zabawy. Naprawdę dobrej zabawy. I nagle ktoś dla żartu (?)
>>> podpowiedział, że należy rzucić rękawicę (rzucono), ktoś inny przyniósł
>>> z samochodu apteczkę (pojedynek- skończyć się może ranami), etc, itp. I
>>> tak nakręcono atmosferę pojedynku. Uczestnicy jego- którzy niewiele
>>> wcześniej świetnie się ze sobą bawili, pomagali sobie wręcz- zaczęli
>>> się pojedynkować: robić sobie świństewka, grać nie fair, aż prowadzący
>>> przerwał ten pojedynek- bo nie chciał wziąć odpowiedzialności za to, co
>>> się między tymi ludźmi zaczęło wyprawiać.
>>> To grupa właśnie o psychologii, tego typu zależnościach. A Ewa? IMO- to
>>> bardzo miła i ciepła kobieta- która, jak mi się zdaje- czasem wchodzi w
>>> role, które sobie daje narzucić.
>>
>>
>> A czy kiedyś znajdziesz jakiś przykład, który nie będzie poświadczał, że
>> ludzie to istoty proste, z natury wredne i w dodatku robiące sobie
>> ciągle krzywdę?
>> Qra
>
>
> Oczywiście- wiele razy pisałem, że jesteśmy z moja ślubną najlepszą parą
> na świecie i mamy 2 najcudowniejszych i najwspanialszych chłopaków.
> Kochamy się, nie krzywdzimy.
Uf... w tym natłoku niedoli jakoś mi umknęło. A wciągacie czasem w to
niekrzywdzenie innych ludzi?
Qra
|