Dnia Sat, 24 Mar 2012 21:09:10 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 24 Mar 2012 15:58:30 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 23 Mar 2012 21:13:55 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-03-23 20:06, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>>> Dla mnie po prostu oczywista. Żadne odkrycie mnie tam nie uderzyło.
>>>>>>> Dla mnie było odkrywcze, kiedy ją czytałam, jakieś 10 lat temu.
>>>>>> Uj, ja jakieś 20. Abo i wcześni. I dziś, choć słabo pamiętam konkrety,
>>>>>> pamiętam jednak swoje wrażenie wtedy - dziwiłam się, jak jemu się chciao
>>>>>> pisać te oczywistości i komu się to będzie chciało czytać, co mu jakiś
>>>>>> człowiek o jego (czytelnika) miłosci jest w stanie powiedzieć.
>>>>>> No ale dziś już wiem, że wielu się chce - bo dla nich to są "epokowe"
>>>>>> odkrycia. Dla mnie nie. Pewnie dlatego, że mam szczęście i tak do dziś
>>>>>> uważam.
>>>>> Skoro Ty nie musisz odkrywać Ameryki, bo masz ją pod butem, to pozwól
>>>>> chociaż nam, maluczkim.
>>>> Znowu coś mam pozwalać, zabraniać, narzucać?
>>> Wystarczy, ze to swoje wartościowanie zachowasz dla siebie i swojej rodziny.
>>
>> Ale Ty nie musisz tego robić?
>
> Muszę. Tylko ja nie przedstawiam swojego życia jako jakościowo lepszego
> od innych. Nikogo nie dołuję, nie pouczam, nie wywyższam się.
> Owszem oceniam, ale nie piszę, co ty tam wiesz, ja to mam to i to
> lepsze, trwalsze, wspanialsze i doskonalsze.

Czyli np kiedy na psp (psychologia!) piszę, że płaczkowie są niemęscy, a
właśnie zrobiłam kiełbasę oraz doceniam męskie "gabaryty" - odbierasz to że
Cię chcę zdołować, pouczyć, poniżyć, wykazac Twoją niewiedzę oraz wzbudzić
zazdrość?
No, ciekawe podejście.
--

XL
D.Tuskowi: "Nie możemy kupić swojego bezpieczeństwa, wolności i braku
strachu przed bombą przez popełnienie grzechu tak wielkiego, jak
powiedzenie miliardowi istot ludzkich żyjących obecnie w niewoli za żelazną
kurtyną: "Porzućcie swoje sny o wolności, ponieważ, aby ratować własną
skórę, zamierzamy ubić interes z waszymi panami". " Ronald Wilson Reagan,
40. Prezydent Stanów Zjednoczonych.