Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:008f01c4d639$93f76340$db951b53@smal9k1kzfv9ki..
.
> > Też jetem za sępem, nie mam wyjścia.Ktoś kiedyś umieścił moją
> >ofertę pod hasłem ,,stary ptaszek" , napewno chodziło o sępa.
> > Pozdrawiam.Mirzan
> :))))
> i Ty Burutusie...
> :))))
> bardziej mi sie Mirazanie jawisz jako sokol czy orzel
> zyczliwy innym
> i skory do rozdawania zgromadzonych przez siebie roslinek
> niz jako padlinozerny sep czychajacy na ochlapy
> :(((((
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
Głosuję przeciwko sępowi jako grupowemu patronowi roku 2005.
Zdecydowanie jestem za sokołem (pewnie jakiś tam wpływ obecnie modnej,
pomarańczowej kokardki) i ptak dużo szlachetniejszy od tego sępa -
obleśnego, paskudnego padlinożercy.
Sęp kojarzy mi się z padliną, a na grupie latem zaistniało śliczne słowo
'pozyskiwanie', które jawi mi się dużo milej, sympatyczniej i przyjaźniej
niż sępienie.
Sępy dopadają padliny stadnie. Ich pokarm nawet uciec już nie potrafi. Sokół
jak prawdziwy myśliwy - poluje solo i jego ofiara zawsze ma szansę salwować
się ucieczką. Sokół by pozyskać pokarm musi się wysilić. Okrutne to, ale
przynajmniej zgodne z myśliwską sztuką.
Grupowiczy/ki postrzegam raczej jako polujących/e koneserów roślinnych niż
wszystkożernych padlinożerców.
Tak to odbieram.Jeśli kogoś to uraża - proszę o wybaczenie.

Pozdrawiam
skryba