W dniu 2013-06-19 17:30, LaL pisze:
> czasów Kaliguli, który senatorem zrobił Incinatusa, swojego konia?

Pragnę tu zaprotestować, mianowania konia senatorem nie ma powaznych
podstaw w zrodłach, pisze o tym jedynie Swetoniusz który schlebiał
pospólstwu i pikanterią przebijał nawet kloaczne żarty i plotki plebsu.
Prawdą jest, że mianował swojego wuja konsulem dla żartów. Pozniejszy
cesarz Klaudiusz był powszechnie uznawany za debila. Prawdą jest tez to,
ze na swoim ukochanym koniu wjezdzał do Senatu i w sali "parkował"
Incitatusa. Chyba oba te "zarciki" zostały zmiksowane, bo same w sobie,
wtedy, dawały Rzymianom wiele radości to raczej dupy to nie urywało.
Zlotowłosy cesarz był znany ze swego czarnego humoru, zwtczajowo w
czasie oficjalnych imprez rozrzucano w plebs pokazną liczbę miedziaków,
jak budzet stał lepiej to nawet srebrników. Kalilgula znany ze swej
rozrzutonosci kazał rzucac aureusy ze swoja podobizną. By nie było lekko
i był fun kazał je najprzód rozgrzać na ogniu....
--
@foe_pl