W liscie <noSa4.4134$N3.91715@news.tpnet.pl>, Czarek pisze:

>OK! Pewnie jest w tym troche racji. :)
>Uwazam ze zalezy to jeszcze od osoby (ktora udziela sie w tych wielu
>watkach) i od tematow.
>Jak temat jest bardzo absorbujacy to wowczas jest tak jak piszesz. :)))
>Wez pod uwage ze sa tacy ludzie ktorzy bardzo lubia i cenia wymiane
>informacji. Naleze do nich niewatpliwie.
>Ale oczywiscie Twoja uwage przyjmuje. Cenie naprawde trafne uwagi na swoj
>temat - tak w ogole. Nie przepadam natomiast za 'przytykami' - nic nowego.

Ja jak zwykle wszedzie jestem spozniony, przepraszam. A od wczoraj
walczymy tutaj z pluskwami na bardzo starym sprzecie i programach.
Ale moze dzieki temu znajdzie sie troche pieniedzy na nowe.

Do rzeczy. Poniewaz burza przeszla bokiem :-), pozostaje mi przeprosic
za moje braki w komunikatywnosci (ale dalej nie wiem za cholere, co jest
dla kogo oczywiste i co trzeba wyjasniac, a co nie jest i nie trzeba). Czy
np komunikatywna jest dziennikarka, ktora powiedziala wczoraj cos takiego:
"Problemu nie stanowia millenijne pluskwy, ale nasza paranoja". Czy to
zdanie jest oczywiste? Bo nie zostalo blizej wyjasnione...

pzdr
G.