Data: 2009-02-22 10:28:13
Temat: Re: Guys'n'dolls
Od: "bazyli4" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gnr0qv$42d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> A uważasz, że ci "panowie z lalami" są szczęśliwi ze swoją preferencją?
> Wystarczy spojrzeć na twarz tego pierwszego, żeby widzieć to poczucie
> wstydu i bezradności wobec sytuacji, strach przed człowiekiem.
> Ja nie jestem za tym, żeby ich leczyć, jednak sensowne byłoby przynajmniej
> rozpracowanie, jak doszło do tak skrajnego upośledzenia emocji, żeby inni
> (rodzice) nie dopuścili do tego. Związek z lalą to w ogóle inny kaliber,
> niż związek homoseksualny - w ogóle nieporównywalne.
Widzisz... i to znowu ujawnia takie a nie inne Twoje preferencje. Dlaczego
"kaliber" miąłby być inny... nie mnie sądzić, czy ci panowie są
szczęśliwi... jedni pewnie są, inni pewnie nie są... swoją drogą z oglądem
innych jest tak jak ze starym chińskim numerem o złodzieju siekier... jak
zginęła siekiera, oskarżono od razu drwala, że z siekierami chodzi,
pochylony jakiś taki, środkiem drogi nie idzie tylko gdzieś pod płotami
biega... jak znaleziono winowajcę to się okazało, że drwal całe życie tak ma
i już to, że z siekierami chodzi, pochylony jakiś taki się przemyka,
środkiem drogi nie chodzi tylko jakiś taki skryty jest... nazywasz to
upośledzeniem emocji... niekoniecznie... może to okoliczności u niektórych,
może świadomy wybór... różnie jest... każdy rodzi się jakiś... lala nikogo
nie krzywdzi...
Pzdr
Paweł
|