Data: 2009-02-22 22:44:23
Temat: Re: Guys'n'dolls
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>> Lala, z którą się żyje jak z człowiekiem to nie to samo, co wibrator,
>> który się stosuje co jakiś czas do zaspokajania potrzeb seksualnych,
>> tych czysto fizycznych.
> Wibrator jest w sam raz, kiedy się ma te wszystkie potrzeby
> sprowadzone do jednej - potrzeby orgazmu.
> Lala to już oczywiście coś więcej: zaspokojenie potrzeby bliskości z
> CZYMŚ, bo z wibratorem trudno byłoby "być blisko".
> Następny etap - potrzeba dziecka. Czym ją zaspokoić? - nic
> łatwiejszego: dziecko-lala. Podobny eksperyment socjologiczny już
> wielokrotnie widzieliśmy, choć w innym zastosowaniu, na amerykańskich
> filmach, gdzie młodym ludziom daje się w opiekę jajko lub inny
> fetysz, czasem elektroniczne urządzenie symbolizujące dziecko -
> młodzież w parach (hetero - a fe!) ma się nim zajmować, być czujną na
> wszelkie jego potrzeby i spełniać je natychmiast.
> Co dalej?
> Czy zastępnikeim dorosłych już dzieci bedą kolejne lale?
> Ekstra perspektywa.
> Społeczeństwo lal?
> Co dalej?
Na koniec ludzkość zginie, laluniu.
--
pozdrawiam
michał
|