Data: 2003-01-02 18:24:40
Temat: Re: Guz-nieguz
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 2 Jan 2003 18:09:36 +0100, Wit wrote:
>> Niedawno zmieniłem fryzure i okazało się że na czole mam takie coś jakby
> guz
>> Niezbyt ładnie to wygląda (szczególnie jak pada światło) bo jest tylko po
>> jednej stronie.
>> I tak się zastanawia,lem skąd go mam - doszedłem do wniosku że w
>> dzieciństwie grywałem w hokeja i niestety dostałem krążkeim w głowę - stąd
>> ten guz - a raczej deformacja czaszki bo miejsce to jest tak twrde że to
>> chyba fragment kości czołowej. Moje pytanko: Czy jest możliwe usunięcie
>> czegość takiego, gdzie to można zrobić i mniej więcej w jakiej cenie
Na podstawie tego co piszesz nie można jednoznacznie powiedzieć co to za
'guz'. Związec z urazem może sugerować, ze jest to zorganizowany krwiak.
Na upartego można by zrobić zdjęcie rtg - przynajmniej bylo by wiadommo,
czy to kość, czy coś innego.
Inna sprawa to to, czy jest sens się w coś takiego bawić. Niewielka
asymetria czaszki to nic dziwnego czy strasznego. Chyba, że jesteś
modelem - wtedy musiał byś skontaktować się z chirurgiem plastycznym i
omówić sprawę odkładnie. Podejrzewam, że koszta takiego zwbiegu (o ile
znalazł byś chętnego na jego wykonanie) mogły by być dość wysokie.
> Chcesz sobie usunąć część mózgu?
> A może już ci część usunięto i stąd twoje pytanie?
>
> Wit
A Ty mógłbyś zachować choć pozory.
Mawia się, że lepiej milczeć i wyglądać na idiotę, niż odezwać się i
rozwiać wszelkie wątpliwości.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Umieranie człowieka jest większym problemem dla osób pozostających
przy życiu, niż dla niego samego. /Tomasz Mann/
|