-=Juliett=- <j...@t...pl> news:at2ufh$un8$1@topaz.icpnet.pl

> Onkolog "w najgorszym
> wypadku podejrzewa torbiel". Mam brac tylko te tabletki ziolowe i
> czekac az guzek zrobi sie wiekszy ? Co robic ?

przeprowadz konsultacje u jak najwiekszej liczby lekarzy..
i nie stresuj sie tym, ze ktorys zacznie sie ciskac,
ze poszlas do innego.. (tak bylo w przypadku mojej kobialki)
masz do informacji pelne prawo..

u mojej dziewczyny przy okazji pieszczot =] wyczulem na !SUTKU!,
potocznie zwanym piersia, zgrubienie.. namawialem na wizyte u lekarza,
(m.in. w celu przepisania pigulek) na ktora sie w koncu zdecydowala..
dostala recepte na tabletki.. jej lekarz stwierdzil, ze zgrubienie, ktorego
przy okazji pierwszej wizyty nie wyczul, nie jest niczym groznym.. prawda
bylo, ze guzek wyczuwalny byl tylko na lezaco.. trzeba bylo wiele trudu aby
odnalezc go w 'pionie'.. Nie dalem spokoju.. przy drugiej wizycie wyczól
guz i stwierdzil, ze jest to prawdopodobnie jakis przerosniety gruczol
mleczny.. po takiej analizie nadal zaniepokojony nakazalem, pomimo jej
ostrych sprzeciwow, udac sie ponownie do lekarza.. po trzeciej wizycie i
zdjeciu okazalo sie, ze moze to byc włókniak.. (!) poprosila wiec o
skierowanie na dalsze badania.. a lekarz na to: "a co Pani sie tak spieszy?
to przeciez nic groznego" :/ (tu pomijam czesc perypetii) po licznych
badaniach (konsultacje u 3 lekarzy) okazal sie to byc torbiel (lub cos,
czego nazwa wyleciala mi z glowy) - juz z powodzeniem usuniety na
szczescie..

co ciekawe, gdy lekarz ten dowiedzial sie, ze wziela skierowanie na
usuniecie guza od innego doktora (bo ten byl w tym czasie na 1,5
miesiecznym urlopie), wpadl niemal w furie.. i nie chcial jej przepisac
tabletek antykoncepcyjnych.. dopiero po kolejnej wizycie i przedstawieniu
szeregu papierkow lekarz ów zmiekl, zrozumial swoj blad i przepisal
tabletki..

nie pisze tego zeby kogos obrazac.. ale naprawde.. wiekszosc lekarzy
uwaza sie za kogos lepszego.. lepszego od pacjenta i wszechwiedzacego..
a przeciez lekarze to tez ludzie.. swoja wiedze czerpia glownie z ksaizek..
tylko nieliczni maja doswiadczenie przewyzszajace wiedze knigową..
moze wiec czas nastawic uszy i posluchac co mowia pacjenci..? ja rozumiem
ze panstwo malo placi i czasu nie ma.. ale nie lepiej raz a dobrze?

Julietto.. mam nadzieje ze wyciagniesz z tego postu odpowiednie wnioski..

--
Pozdor Myjk
www.ligowiec.com.pl

PS moga byc przeklamania w kolejnosci biegu przez lekarskie plotki mojej,
mam szczera nadzieje, przszlej malzonki ;] jesli kogos interesuje
pelny przebieg, to postaram sie o niego, choc nie wiem czy jest to
akurat w tym momencie najwazniejsze.. co chcialem, przekazalem