Data: 2009-07-05 13:19:12
Temat: Re: Gwałtowne przebudzenie. Katastrofa naftowa.
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7ea5u37t29wq.m7zyiqid2gmb.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 5 Jul 2009 12:26:31 +0200, Chiron napisał(a):
>
>
>> Problemy: aby zaistniał pkt 2- politycy musieli by powiedzieć swoim
>> obywatelom, że MUSZĄ drastycznie ograniczyć konsumpcję.
>
> Póki co jakoś nie widzę u Bułgarów drastycznego ograniczania konsumpcji
> energii - bo w kwestii paliwowej to nie wiem. Prąd z Kozodóju mają za
> grosze - od wieeeeelu lat wszyscy grzeją i gotują prądem, ile wlezie. Ale
> oczywiście już niedługo bedą ograniczać konsumpcję i błagać o energię na
> równi z nami - UE im Kozodój zlikwiduje i finito, bedzie po równo:
w zasadzie nie chciałem o tym rozmawiać na tej grupie, ale skoro różnimy się
tylko w tym szczególe:-)
Otóż: nie istnieje na Ziemi tyle Uranu, żeby zastąpić wszystkie elektrownie
atomówkami. Gdyby utrzymać obecne zużycie energii elektrycznej, a zamiast
innych elektrowni pobudować atomówki- za lat kilka (sic!) zbrakło by Uranu.
To raz.
Potworne niebezpieczeństwo (np atak terrorystów) może spowodować rozrzucenie
Plutonu na sporym terenie- czyniąc pustynię nawet w promieniu stu kilometrów
na wieki. Tego niebezpieczeństwa- przy takim rozpowszechnieniu, jakie
proponujesz- nie sposób uniknąć (wypadek pociągu podczas przewozu, głupota
ludzka, etc). To dwa.
I dla mnie najważniejsze: coś, o czym prawie się nie wspomina: NIE ISTNIEJE
SPOSÓB na bezpieczne "uśmiercenie" reaktora. Wyjaśniam: żaden reaktor nie
może pracować w nieskończoność. Okres używania to 30 do 40 lat. Potem-
koniec, należy go unieruchomić. Zabezpieczenie- jedyne skuteczne i możliwe,
jakie wynaleziono- to zalanie go (także od spodu) specjalnym betonem- taki
betonowy sarkofag. Wewnątrz będą zachodzić przez MILIARDY lat procesy, które
będą powodować promieniowanie na zewnątrz. Należy więc ustalić kilkunasto-
kilkudziesięcio- kilometrową strefę bezpieczeństwa wokół. Jak to widzisz w
gęsto zaludnionych rejonach- takich jak europa? No ale - napisałem, że nie
istnieje bezpieczne uśmiercenie. Dlatego, że koszt specjalnego betonu (żeby
przez setki lat nie pękał- dalej niech się martwią kolejne pokolenia) oraz
wykonanie sarkofagu kosztuje tyle, że nie opłaca się budowa takiej
elektrowni. Jest potwornie drogie. ZSRR nie było stać na bezpieczne
"uśmiercenie" Czernobyla- wykonali sarkofag Niemcy, ale tylko w takim
zakresie, żeby nie zagrażał im. Już było kilka komunikatów o pęknięciach i
pracach zabezpieczających. To jeden sarkofag. A wyobraź sobie ich setki i
nadzór nad nimi. No- to trzy:-)
Reasumując- energetyka jądrowa to ślepa uliczka
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|