Data: 2002-08-30 11:10:19
Temat: Re: Ha, jak poznać siebie
Od: "Konop" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja kiedyś też uczestniczyłem w takiej "wymianie" (ale nic nie paliłem...).
Była ona w troszkę większej grupie, więc ja grałem kogoś, kto nie grał
mnie... ;). Dawało to sporo, zwłaszcza jeśli idzie o znalezienie słabych
punktów (cóż... kumpel odegrał mnie jako totalną ciotę), ale wszystko było
karykaturą... . Właściwe cechy były mocna przerysowywane. Jeśli ktoś chciał
być miły, to okazywał głównie zalety, jeśli się kogoś nie lubiło, to się
pokazywało jego wady i to mocna przerysowane lub nawet "dodane". O
obiektywiźmie mowy nie było...
Konop
|