Data: 2012-03-03 22:52:55
Temat: Re: Harry Potter
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:29d45ef2-5b3b-4117-9683-60a8896912aa@s13g2000yq
e.googlegroups.com...
> Iwon(K)a napisał(a):
>> "zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
>> news:jiqbhv$h7r$1@inews.gazeta.pl...
>> > W dniu 2012-03-01 20:06, Iwon(K)a pisze:
>> >> "zdumiony" <z...@j...pl> wrote in message
>> >> news:jie94t$qui$1@inews.gazeta.pl...
>> >>> Co należy sądzić o Harry Potterze? Czy rzeczywiście taki
>> >>> niebezpieczny?
>> >>
>> >> a kto twierdzi, ze jest niebezpieczny??
>> >>
>> > Zjawisko identyfikacji to dawno rozpoznany mechanizm odbioru
>> > literatury.
>> > Nawet czytelnik dorosły - a już zwłaszcza dziecięcy lub młody, jeszcze
>> > niedojrzały emocjonalnie - skłonny jest się identyfikować (czyli
>> > utożsamiać) z bohaterem historii, którą poznaje. Tymczasem trafny wybór
>> > głównego bohatera to, moim zdaniem, największy sukces J. Rowling. Harry
>> > jest bowiem chłopięcą, współczesną wersją Kopciuszka: sierota hodowana
>> > w
>> > komórce pod schodami przez niemagicznych, patologicznych głupków,
>> > nękana z
>> > powodu pochodzenia i wyglądu, wykorzystywana do pracy, pozostająca na
>> > łaskawym chlebie, poniżana z upodobaniem, samotna i niekochana.
>> > Identyfikacja wrażliwego czytelnika zachodzi więc w tym przypadku
>> > odruchowo: już po kilku pierwszych stronach mamy ochotę odstąpić
>> > sympatycznemu Harry'emu swój pokój i rozkwasić nos jego parszywemu
>> > kuzynowi Dudleyowi. Kiedy jeszcze po chwili okazuje się, że tak
>> > naprawdę
>> > nasz Harry-Nikt-Potter jest bohaterem wszech czasów, tylko w mugolskim
>> > świecie nikt o tym nie wie, od ręki przenosimy ten obraz na własne
>> > życie,
>> > podświadomie lecząc w ten sposób nasze kompleksy i niespełnienia.
>> > Tragizm
>> > tej identyfikacji polega jednak na tym, że jej ostatecznym efektem musi
>> > być frustracja, bo wobec czarnoksiężnika Harry'ego i tak pozostaniemy
>> > wiecznym Nikim. Nam bowiem nikt pod poduszkę nie podrzuci różdżki na
>> > urodziny. Różdżki, bez której i w świecie mugoli, i w świecie magów
>> > jest
>> > się pariasem. Chyba że spróbujemy sobie takiej magicznej różdżki czy
>> > mocy
>> > poszukać w realnym świecie okultyzmu, do czego słodycz literackiej
>> > wizji
>> > Joanne Rowling najserdeczniej kusi...
>> > Poza tym rodzice, którzy nie czytali wnikliwie przygód Harry'ego, muszą
>> > wiedzieć, że na setkach z tysięcy stron siedmioksięgu opisana jest
>> > depresja tego chłopca (z punktu widzenia medycznego Harry ma jej
>> > wszystkie
>> > kliniczne objawy) i jego opętanie przez Zło, prowadzące go na granice
>> > obłędu - aż do myśli morderczych i samobójczych. Czy zatem jest to
>> > wymarzony obiekt identyfikacji dla naszych dzieci? Czy nie znajdziemy
>> > normalniejszych w literaturze dziecięcej?
>> >
>> > http://www.milujciesie.org.pl/nr/rodzina/chichot_na_
cmentarzu_refleksja.html
>>
>> i zjakiegoz to powodu kk uwaza, ze dzieci nie powinny tego czytac? z
>> powodu
>> depresji Harriego? bo wiesz, Kubus Puchatek i jego przyjaciele tez maja
>> powazne zaburzenia
>> psychiczne . Pomijam Biblie, ktora gdyby rzeczywoscie dziciom przeczytac
>> przesalnie to by tam wiele
>> zabojstw, zbrodni, gwaltow bylo. Nawet przybijanie na krzyzu chyba nie
>> jest
>> wskazane dla maluchow...
>>
>> i.
>> >
>
> Nawet nie próbuj dzieciom czytać bibli ,udowodniono w badaniach
> psychologicznych że wywołuje wysoki poziom agresji.
u mnie dzieciom to nie grozi> pomijajac juz ta biblie, to w wielu pozycjach
dzieciecych
pelno "patologii". Ale inkwizycja jak widze dobrze sie wciaz ma w kk.
i.
|