Dnia Wed, 30 Oct 2013 13:25:37 +0100, FEniks napisał(a):

> W dniu 2013-10-30 13:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 30 Oct 2013 09:55:01 +0100, FEniks napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-10-29 23:03, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 29 Oct 2013 21:29:21 +0100, FEniks napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2013-10-29 20:06, Qrczak pisze:
>>>>>
>>>>>> Dlatego pytam.
>>>>>> Albowiem z dzieciństwa pamiętam, iż w okolicy ulęgałkami nazywano
>>>>>> gruszki*, które _muszą_ poleżeć, żeby stać się bardziej jadalnymi,
>>>>>> miękkimi, smacznymi. A nie każde, które z jakichś powodów doczekały
>>>>>> ostatniego stadium.
>>>>>
>>>>> Takoż i ja pamiętam to zjawisko. A słowo znam z niejednych ust pokolenia
>>>>> przedwojennego. Na pewno nikt tak by nie powiedział o pięknej gruszce
>>>>> williamce, czy konferencji.
>>>>
>>>>
>>>> Dodaj "w mojej okolicy" 3-]
>>>
>>> Tak, w Twojej, w Twojej. Nie wykluczam, że w kieleckim tak mówi się na
>>> zgniłe gruszki.
>>>
>>
>> Tia, 60 procent społeczeństwa nie czyta ze zrozumeniem, ale to chyba i
>> dobrze...
>
> Pewnie lepiej się czujesz wśród tej większości.
>

"Pewnie", "może"... To Twój typowy sposób zaczepiania ludzi?


--
XL
W polskiej historii istnieją dwie tradycje, które mają taki sam wpływ na
nasze dzieje: pierwsza, niechlubna, to tradycja zaprzaństwa i zdrady, oraz
druga, chlubna - honoru i walki.