Data: 2009-04-08 02:20:25
Temat: Re: Hej glob
Od: "Jakub A. Krzewicki" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
środa, 8 kwietnia 2009 03:42. carbon entity 'Aicha'
<b...@t...ja> contaminated pl.sci.psychologia with the
following letter:
> Cholera, następny co się od XLki zaraził ;)
> Mnie nawet życzenia od śp. Tunia, który przypadkiem w dniu mojego
> ślubu miał występ w sali obok, nie pomogły :D Widać ze zbyt małą
> atencją do hr. Sasa my podejszli ;)))
Miłość do arystokracji to nostalgia za epoką, gdy pojedynczy człowiek (nie
każdy, ale niektóry) był gigantem. I to nie za sprawą czegoś co nabył w
wyścigu szczurów, ale lat odziedziczonej rodowej tradycji, która była czymś
niezależnym i wyższym od tradycji ołtarza.
Arystokraci jako pierwsi w y b i e r a l i sobie, jaki ołtarz sobie w
rodowej kaplicy postawią. Jako buddysta jestem wdzięczny właśnie tym kilku
arystokratom jak Roman Robert Nickolai Maximilian Fjodorowitsch Freiherr
von Ungern-Sternberg, Nickolai Konstantinowitsch Graf de Roerich czy Julius
Conte di Evola za udział w rozpaleniu latarni Dharmy na tym barbarzyńskim
subkontynencie Azji zwanym szumnie Europą.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
|