Data: 2003-09-17 16:53:19
Temat: Re: Herbafile
Od: "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:bk9mc9$5so$1@news.onet.pl,
tomy <z...@p...onet.pl> typed:
>> to co byś chciał usiąsć w fotelu postawionym na wadze i odliczać
>> ilość zgubionych kilogramów najlepiej przez port podczerwieni od
>> razu na kompie bez odrywania się od klawiatury ????
>
> Widac ze to twoja domena. Niektorzy jeszcze pracuja, czesto zmieniaja
> miejsca, nie ma ich w domu tygodniami a jadaja w hotelach. Liczenie
> czegokolwiek w takiej sytuacji jest po prostu upierdliwe i przykre
> podobnie jak Twoj cynizm.
Zdziwisz sie, ale Montignac wymyslil swoja diete w warunkach, jakie
opisujesz - wlasnie jako biznesmen turlajacy sie po swiecie i jadajacy
wiecznie w hotelach =] Poszukaj jego ksiazki "Dieta dla biznesmena" -
powinienes tam znalezc cos dla siebie.
A co do liczenia IG - ja nie licze. Kilka razy spojrzalam na tabele IG,
usunelam raz na zawsze produkty o bardzo wysokim IG (>80), te z grupy >60 -
80 ograniczylam, a reszte - do woli. Nie licze IG dla calych dan, bo mi sie
po prostu nie chce, po miesiacu na MM zestawianie polproduktow i posilkow
zaczelo mi wychodzic intuicyjnie, teraz juz w ogole nie zwracam na nic
uwagi, bo nauczylam sie nie siegac po zakazane podukty i w lodowce trzymam
tylko to, co dozwolone. Waga od 3 miesiecy trzyma sie w okolicy +/- 1 kg, w
koncu przestalam sie wazyc i tylko w lustrze sie obserwuje (no, i tak
najlepszym wyznacznikiem jest zamek z starych dzinsach =]).
Pozdrawiam,
Karola
|